Piotr Iwicki: W trosce o jakość życia

Jeśli ktoś porównuje gminę do dobrze lub źle zarządzanego przedsiębiorstwa, niewiele się myli – pisze były samorządowiec.

Publikacja: 03.04.2024 04:30

Piotr Iwicki: W trosce o jakość życia

Foto: materiały prasowe

Gospodarka komunalna w gminie to zbiór zadań opisanych w art. 7 ustawy o samorządzie gminnym. To, w jaki sposób są one realizowane, bezpośrednio wpływa na jakość naszego życia. Każdy mieszkaniec gminy może ocenić efektywność funkcjonowania władzy lokalnej. Nasza decyzja 7 kwietnia, w dniu, w którym odbędą się wybory samorządowe, będzie miała bezpośredni wpływ na to, kto będzie je realizować.

Kluczowymi elementami gospodarki komunalnej są: gospodarka nieruchomościami, ochrona środowiska i przyrody, gospodarka wodna, gminne drogi, ulice, mosty, place, parki, organizacja ruchu drogowego, wodociągi i zaopatrzenie w wodę, kanalizacja, usuwanie i oczyszczanie ścieków komunalnych, utrzymanie czystości i porządku, urządzeń sanitarnych, wysypisk oraz unieszkodliwianie odpadów komunalnych. Nie mniej istotna jest komunikacja zbiorowa i ład przestrzenny.

Czytaj więcej

Tak rząd PiS wsparł swoje samorządy. Wielokrotnie większe dotacje

W 2023 r. wydatki na gospodarkę komunalną z budżetów samorządowych wyniosły ok. 99,7 mld zł. Warto zauważyć, że w tej kwestii panuje tendencja wzrostowa, bo rok wcześniej (2022) wydatki te były niższe o 7 mld zł. Ale to nie pełne kwoty – wydatki przedsiębiorstw komunalnych, najczęściej działających jako spółki z o.o., nie są tu uwzględnione jako nieujmowane w budżetach jednostek samorządu terytorialnego (jst). Powszechnie przyjmuje się, że łączne ich wydatki w skali kraju są przybliżone do wydatków jst. Często one stanowią lwią część budżetów gmin (obok wszystkiego, co ujmujemy w wydatkach na oświatę). Można powiedzieć, że to studnia bez dna, ale wystarczy przyjrzeć się, jak szeroki jest wachlarz zadań, aby zrozumieć, dlaczego to segment tak finansowo chłonny.

Karkołomna wyliczanka

Pod hasłem troski o infrastrukturę drogową i uliczną rozumiemy inwestycje w budowę, modernizację i utrzymanie dróg, chodników, mostów i innych elementów infrastruktury drogowej. Kiedy mówimy o oświetleniu, uwzględniać musimy koszty związane z utrzymaniem oświetlenia ulicznego, w tym energii elektrycznej, konserwacji i modernizacji. Wydatki na parki, place zabaw, ogrody publiczne, nasadzenia drzew i kwiatów oraz inne działania związane z zielenią w mieście ujmujemy pod hasłem zieleni miejskiej.

Gminy mają pecha do szeroko pojmowanej gospodarki odpadami, bo od strony prawnej zmiany odnoszące się zarówno do obowiązków, jak i narzędzi, w które są wyposażone, przypominają układanie puzzla, w którym ktoś co chwilę zmienia klocki. To kolejny istotny wydatek, a obejmuje on koszty związane z odbiorem, segregacją, przetwarzaniem i utylizacją odpadów komunalnych.

Pod hasłem „transport publiczny” kryją się subwencje dla przewoźników obsługujących komunikację miejską (można to zlecać podmiotom zewnętrznym bądź realizować własnym sumptem) i inwestycje w infrastrukturę transportu publicznego. Usługi komunalne skupiają się na dostarczaniu wody i na tym, co ujmujemy pod pojęciem kanalizacja. Do tego dochodzi utrzymanie cmentarzy, a w miastach i dobrze rozwiniętych gminach – dostarczenie ciepła systemowego (ciepła woda i ogrzewanie), zarządzanie nieruchomościami komunalnymi (w tym budownictwo socjalne), ochrona środowiska i inne działania służące dobru wspólnemu mieszkańców.

Nic dziwnego, że właśnie sposób realizacji tych zadań bezpośrednio wpływa na jakość naszego życia. To element nie mniej istotny dla mieszkańca niż dostępność usług jakość służby zdrowia czy poziom edukacji. To zapewnienie mieszkańcom zaopatrzenia w podstawowe dobra, niezbędne w codziennym życiu.

Jak widać, widoczny w budżetach samorządowych wysiłek finansowy na realizowanie zadań w sferze szeroko pojmowanej gospodarki komunalnej to główny element gospodarki finansowej. Właśnie te elementy wpływają na ocenę skuteczności władz lokalnych w oczach mieszkańców.

Magiczne słowo „inwestycje”

Samorząd dbający o mieszkańców to taki, w którym znaczna część wydatków przeznaczana jest na inwestycje, dzięki którym wzrasta jakość usług. Czyni to, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. Nie da się ukryć, że w każdym samorządzie te oczekiwania są inne. To wypadkowa nadrabiania zapóźnień cywilizacyjnych sprzed transformacji ustrojowej.

Niegdysiejszy podział na Polskę A i B widoczny jest w szczególności właśnie w tych dziedzinach, które wpisujemy w szeroko pojmowaną gospodarkę komunalną. Trudno porównać miasta z pełną infrastrukturą techniczną do gmin wiejskich, w których woda z gminnego ujęcia, dostarczana wodociągiem, jest ciągle marzeniem, gospodarka ściekowa to hasło znane głównie z gazet, a problemem jest dojazd do urzędu gminy czy ośrodka zdrowia, bo transport zbiorowy to także przedmiot marzeń.

Ostatnich klika lat nie było eldoradem w finansach samorządów, co miało wpływ na ich wydatki. W szczególności zmiany w podatku dochodowym dla osób fizycznych, obniżenie PIT, większa kwota wolna od podatku, zwolnienie osób do 26. roku życia od płacenia podatku dochodowego – to wszystko przełożyło się na zubożenie dochodów gmin. Jeśli nałożymy na to wzrost cen energii i surowców, podniesienie cen usług i materiałów budowlanych, śmiało można mówić, że samorządowi wiatr (jak zwykle) w oczy.

Gminy, w których włodarze patrzą daleko w przyszłość, rozpoczęły pozyskiwanie energii z alternatywnych źródeł. Widok paneli fotowoltaicznych na budynkach administracji czy szkołach to już norma. Podobnie z pompami ciepła. Samorząd inwestuje w biogazownie i geotermię. Wielki nacisk kładzie się na termomodernizację, wymianę starych systemów ogrzewania na nowoczesne. Jak grzyby po deszczu pojawiają się nowe lampy, oczywiście energooszczędne. Podobnie z transportem ewoluującym w stronę pojazdów elektrycznych i na gaz. Wszystkie nowe instalacje z natury są zdecydowanie bardziej ekologiczne, można więc mówić o wartości dodanej. W budżecie gminy pozostają zaoszczędzone środki, a jednocześnie poprawia się jakość powietrza, znikają dzikie wysypiska śmieci.

Stop betonozie

Inną ciekawą tendencją ostatnich lat jest przywracanie zieleni miejskiej wypartej przez beton i nieśmiertelną kostkę Bauma. Jednak to, co w jednych samorządach jest normą, w innych pozostaje marzeniem. Dlaczego? Bo zapóźnienie w rozwoju infrastruktury w wielu gminach powoduje skupienie wysiłku inwestycyjnego na doganianiu standardów życia na miarę trzeciej dekady XXI w. Ale i tu dochodzi do zadziwiających sytuacji, np. w pewnym śląskim mieście, gdzie królują kopciuchy, a na ulicach dominuje bruk sprzed ponad wieku, w lokalnej ankiecie mieszkańcy jako kluczową inwestycję wskazali… aquapark.

Ostatnie lata obfitowały w liczne rafy, na które wpływała komunalna sfera życia gmin. Skuteczne, zdeterminowane władze były gwarantem omijania tych raf. Często poważną barierą był wzrost cen energii, paliw, liczne scentralizowane władze w zmonopolizowanych przez państwo dziedzinach gospodarki. Paradoksalnie to, co miało być kołem ratunkowym dla samorządów, czyli rozmaite pieniądze kierowane do nich w formie dotacji z poziomu administracji rządowej, zadziałało na zasadzie domina. Gdy na rynku pojawiają się dotacje skierowane na inwestycje infrastrukturalne, rosną bowiem ceny usług budowlanych, a samorządy nerwowo szukają wykonawców robót drogowych czy speców od termomodernizacji. Szybują ceny materiałów budowlanych. To prowadzi do unieważniania przetargów, bo cena oferowana przez wykonawcę bądź dostawcę przekracza budżet zamawiającego. Gmina redukuje zakres prac do posiadanego budżetu. I tak zamiast kilkunastu ulic modernizuje trzy bądź cztery.

Jeśli ktoś porównuje gminę do dobrze lub źle zarządzanego przedsiębiorstwa, niewiele się myli. Wizja, wiedza i doświadczenie w tej dziedzinie to atuty. Świetni samorządowcy to pasjonaci, często prowadzący swoją działalność kosztem życia prywatnego. W Polsce 74 wójtów i burmistrzów włada lokalną społecznością od ośmiu kadencji, a w 420 gminach de facto nie będzie wyborów organu wykonawczego, bo dotychczasowym włodarzom nie wyrosła konkurencja.

To wszystko jasno pokazuje, jak ważne są wybory, które się odbędą w pierwszą kwietniową niedzielę. Naszym zadaniem jest pójść i postawić na rzetelnych, kompetentnych gospodarzy. To decyzja o jakości naszego życia, przynajmniej na kolejnych pięć lat.

Gospodarka komunalna w gminie to zbiór zadań opisanych w art. 7 ustawy o samorządzie gminnym. To, w jaki sposób są one realizowane, bezpośrednio wpływa na jakość naszego życia. Każdy mieszkaniec gminy może ocenić efektywność funkcjonowania władzy lokalnej. Nasza decyzja 7 kwietnia, w dniu, w którym odbędą się wybory samorządowe, będzie miała bezpośredni wpływ na to, kto będzie je realizować.

Kluczowymi elementami gospodarki komunalnej są: gospodarka nieruchomościami, ochrona środowiska i przyrody, gospodarka wodna, gminne drogi, ulice, mosty, place, parki, organizacja ruchu drogowego, wodociągi i zaopatrzenie w wodę, kanalizacja, usuwanie i oczyszczanie ścieków komunalnych, utrzymanie czystości i porządku, urządzeń sanitarnych, wysypisk oraz unieszkodliwianie odpadów komunalnych. Nie mniej istotna jest komunikacja zbiorowa i ład przestrzenny.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił