W swoim listopadowym programowym wystąpieniu premier Wielkiej Brytanii stwierdził: „My, Anglicy, jesteśmy z natury demaskatorami, uporczywie twardo stąpamy po ziemi". Wystąpienie ukazało tezy rządu Davida Camerona w sposób obszerniejszy niż równolegle opublikowany list do przewodniczącego Rady UE, jednak to demaskowanie było dokonane w sposób dyplomatyczny – bez szermowania szczegółowymi przykładami ilustrującymi te tezy. Trochę szkoda.
Premier Cameron stwierdził, że sytuacja w Unii zmusza Wielką Brytanię do odbywania nieustannych bitew. Zmęczona seryjnymi potyczkami Wielka Brytania uzależnia pozostanie w europejskim klubie od uzyskania gwarancji, że żaden z członków Unii nie będzie zmuszony uczestniczyć w pogłębianiu integracji. Najwyraźniej nie chcąc rozdrapywać ran, Cameron nie wymienił przykładów tych bitew, zazwyczaj zresztą przez brytyjskich rycerzy przegrywanych. Bitew toczonych w salach unijnych instytucji ze zwolennikami nieustannego pogłębiania więzów integracyjnych. Cameron postuluje, aby każdy kraj miał zagwarantowaną swobodę w wyborze polityk i narzędzi integracji, do których chce się przyłączyć.
Kto śledzi uważnie prace nad regulacjami rynku finansowego, przykładów bitew wyspiarzy z instytucjami UE zna wiele. O niektórych warto pamiętać. Chcę przybliżyć jedną z nich – tę, która może być pewnym ostrzeżeniem, gdyż jej wynik może mieć w przyszłości duży wpływ na kompetencje państw członkowskich, niekoniecznie w sferze rynków finansowych. Chodzi o zwycięstwo w Trybunale Sprawiedliwości UE „twórczego" podejścia do zasady zbliżania ustawodawstw państw UE, a także jej wykorzystania do fundamentalnych zmian instytucjonalnych bez odpowiedniej nowelizacji postanowień traktatowych.
Jak powstał europejski nadzór finansowy
Zalążkiem tego starcia był kryzys finansowy, który wymuszał adekwatną reakcję władz Unii. W marcu 2009 roku opublikowano raport „grupy mędrców" w sprawie nadzoru finansowego w UE. Na kanwie jego tez – o braku koordynacji pomiędzy organami nadzorczymi w UE i harmonizacji reguł rządzących rynkami – Komisja Europejska przedstawiła wiele propozycji legislacyjnych. Po ich pospiesznym przyjęciu z dniem 1 stycznia 2011 r. działalność rozpoczął Europejski System Nadzoru Finansowego (ESFS).
Słowo „system" jest właściwym określeniem tej struktury. Pojęciem równie często używanym jest architektura nadzorcza – co akcentuje misterność konstrukcji. Jej główne organy to Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego (ESRB) oraz trzy nowe europejskie urzędy, powołane do koordynacji nadzoru nad sektorem kapitałowym (ESMA), bankowym (EBA) i ubezpieczeniowo-emerytalnym (EIOPA).