Reklama
Rozwiń

Krzysztof Adam Kowalczyk: Emerytury stażowe to pułapka

Wprowadzając emerytury stażowe, PiS walczy o głosy wyborców z pokolenia 50+. I robi w konia młodych, którym wprawdzie łatwiej będzie znaleźć pracę, ale przez całe zawodowe życie państwo będzie im sięgać coraz głębiej do kieszeni.

Publikacja: 09.06.2023 14:09

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Foto: Fotorzepa/ Michał Kolanko

Jestem w wieku 50+ i teoretycznie powinienem skakać z radości, że rząd zawarł z Solidarnością umowę, która przewiduje wprowadzenie emerytur stażowych. Sprawa jest pewna, skoro prezes Kaczyński – sam zresztą emeryt od lat – oraz premier Morawiecki dali swoje błogosławieństwo, mówiąc, że droga do emerytur stażowych została otwarta. 

Teoretycznie powinienem się cieszyć, bo wystarczy, że zaliczę odpowiedni staż pracy – składkowy lub nie – i będę mógł zostać „stypendystą ZUS”, bez czekania na 65. urodziny.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB
Opinie Ekonomiczne
Michał Hetmański, Kamil Laskowski: Hutnictwo to wyjątek od piastowskiej doktryny Tuska
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Obniżka podatków to miraż. Należałoby je podnieść – na obronę
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?