Rz: To pan na początku lat 90. współtworzył słynną kampanię podpasek Always ze słowami „z taką pewną nieśmiałością". Czy taka kampania miałaby szansę przebić się teraz, w epoce cyfrowej? Co by pan zmienił?
Marek Kapuściński: Fundamentem działania Procter & Gamble jest zrozumienie konsumenta, także w tych bardzo codziennych sprawach. Nawet zajmując się podpaskami czy proszkiem do prania, można być urzeczonym, co konsument o tym myśli. Jak dba o szczegóły, jakie ma oczekiwania. To, że otacza nas świat cyfrowy, stawia nam nowe wyzwania w obszarze komunikacji, natomiast nie zmienia wiele w kwestii podstawowej, czyli w obszarze prawdziwej obietnicy, którą daje marka czy produkt. Dziś marka Always, w najnowszej odsłonie znanej także w Polsce kampanii „Like a Girl" spełnia równie dobrze tę prawdziwą, wiarygodną obietnicę – tak jak to czyniła przed laty ustami Anny Patrycy. Jej realizacja jest oparta na pomyśle kreatywnym, dostosowanym jednakże do współczesnej konsumentki, która na co dzień funkcjonuje w świecie cyfrowym.