Reklama

Magdalena Lemańska: Skromne polskie jednorożce

Może i polskie start-upy czasem zbyt szybko poskramiają ambicje i zadowalają się paroma milionami złotych od inwestorów. Krytykowalibyśmy je jednak jeszcze bardziej, gdyby ich rynkowe wyceny puchły, a nic by za nimi nie stało.

Aktualizacja: 31.07.2016 23:31 Publikacja: 31.07.2016 20:03

Magdalena Lemańska: Skromne polskie jednorożce

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Syndrom oczekiwań wobec takich spółek można opisać sceną z amerykańskiego serialu „Dolina Krzemowa". W jednym z odcinków założyciele spółki Pied Piper po serii wizyt u potencjalnych inwestorów zamiast rzucić się na najlepszą finansowo ofertę, w ostatniej chwili przewrotnie wybierają tę najskromniejszą. Choć pokusa zostania miliarderami w jeden wieczór jest ogromna, robią to, by uniknąć zapadnięcia na powszechną w środowisku start-upowców chorobę: napompowanie wyceny młodej spółki do takiego poziomu, jakiemu ich biznes nigdy realnie nie będzie w stanie sprostać.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Informatyczna schizofrenia. Co naprawdę dzieje się w IT?
Opinie Ekonomiczne
Eksperci FOR: Ochrona zamiast nacjonalizacji
Opinie Ekonomiczne
Jarosław Dąbrowski: Polska potrzebuje inwestycyjnej ofensywy
Opinie Ekonomiczne
Donald Trump: Narcyz, Herostrates 21. wieku
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Polska Rzeczpospolita Piratów
Reklama
Reklama