Handel wygrywa z tradycją

Wychowałam się w domu, w którym czekało się na pierwszą gwiazdkę, by zasiąść do kolacji wigilijnej. U nas, w Kujawsko-Pomorskiem, prezenty pod choinkę, ubieraną na kilka godzin przed wieczerzą, przynosił Gwiazdor. W odróżnieniu od Mikołaja, który kilka tygodni wcześniej wkładał drobiazgi do wypastowanych butów mojego brata i moich.

Aktualizacja: 25.10.2016 21:30 Publikacja: 25.10.2016 20:27

Handel wygrywa z tradycją

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Do dziś pamiętam, że właśnie od 6 grudnia zaczynało się u nas wielkie odliczanie do Bożego Narodzenia. Dlatego być może trudno mi odnaleźć się w nowej rzeczywistości spod znaku choinek sprzedawanych już pod koniec października i promocji świątecznych ruszających na dwa miesiące przed świętami.

Wydaje mi się jednak, że jestem w mniejszości, bo komercjalizacja Bożego Narodzenia ma się nad Wisłą coraz lepiej. Nakręcają ją handlowcy, chcący jak najlepiej wykorzystać dla siebie czas zakupowych żniw. Robią to tym chętniej, że konkurencja i nasycenie rynku sięgają zenitu. A to sprawia, że walka o konsumentów jest coraz trudniejsza. W efekcie z roku na rok przedświąteczne targowisko próżności rusza coraz wcześniej.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: A więc wojna. Donald Trump zadaje cios Europie
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Wojtyna: Uważajmy! Nowy prezydent wskaże nowego prezesa NBP
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Platformo, chwalić też się trzeba umieć
Opinie Ekonomiczne
Dan Jørgensen: Koniec z energetycznym szantażem Rosji
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Jak zostać prezydentem