Reklama

Strzeżmy się rewolucjonistów... także podatkowych

„Financial Times" przytoczył rozmowę z Arturem Lafferem, która świadczy o tym, że naukowe mity mają długi żywot. Błędne teorie to nic nowego, ale z Lafferem jest ten problem, że narobił wiele szkody w nauce, bo jego słynna krzywa trafiła do podręczników i miała wpływ na politykę – pisze członek RPP.

Publikacja: 31.01.2017 19:12

Jerzy Żyżyński

Jerzy Żyżyński

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Krzywa Laffera ma przedstawiać dochody państwa z bezpośrednich podatków dochodowych. Powstała z domniemania, że dochód z podatku będzie zerowy nie tylko przy zerowej stopie podatkowej, ale też przy stopie 100 proc. Musi zatem istnieć zależność, która jest przedstawiana jako krzywa wyglądająca jak połówka logo McDonald's, z maximum przy podatku ok. 50 proc. – ale jakakolwiek by była rzeczywista stopa podatkowa, neoliberałowie przekonują, że jesteśmy na prawo od maximum i obniżenie podatków da wzrost dochodów państwa.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Prof. Gorynia: Jaki będzie XI Kongres Ekonomistów Polskich?
Opinie Ekonomiczne
Pierwsza wiceprezes BGK: Nowy potencjał emisji obligacji
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Katastrofa na razie odwołana
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Kraj ludzi dawniej szczęśliwych
Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławomir Mikrut: Jak AI może przyspieszyć inwestycje w infrastrukturę
Reklama
Reklama