George Soros nie należy do ludzi pobłażliwych. Niespełniony filozof o ambicjach politycznych od połowy lat 80-tych XX wieku planował uwolnienie się od ciężaru bezpośredniego zarządzania swoim flagowym funduszem hedgingowym Quantum. Warto dodać, że jego nazwa wzięła się z fascynacji Sorosa zasadą nieoznaczoności Wernera Heisenberga opisującej jeden z najbardziej paradoksalnych elementów fizyki kwantowej. Mogło się wydawać, że marzenia Sorosa, by znaleźć godnego siebie zastępcę, nigdy się nie spełnią. Mało który menedżer pracował dla niego dłużej niż 2 lata. Próby osiągnięcia stóp zwrotu porównywalnych do węgierskiego spekulanta – z amerykańskim paszportem od 1961 roku - kończyły się niepowodzeniem, a do tego dochodziła ciągła presja ze strony twórcy Quantum Fund.