Jacob Edward Kohen, bo tak brzmi właściwie imię i nazwisko twórcy sieci, przez całe życie budował potęgę firmy. Dorobił się ogromnego majątku, ale żył oszczędnie i skromnie.
Choć urodził się w 1898 r. w Londynie, to jego rodzinne korzenie sięgają do Polski. Był pierwszym dzieckiem pochodzącego z Łodzi żydowskiego krawca Avrama Kohena. Niewiele wiadomo o jego dzieciństwie – późniejszy właściciel Tesco podkreślał, że żył bardzo skromnie. Pierwszą pracę dostał w zakładzie krawieckim ojca. I zapewne poszedłby w jego ślady, gdyby nie wybuch I wojny światowej. Wstąpił do armii. Ówczesne samoloty w dużej części składały się z płótna, więc młody Kohen nadawał się idealnie do pracy przy ich produkcji i naprawie.
Za odprawę z wojska kupił i zaczął prowadzić stragan w Hackney w londyńskim East Endzie. Pierwszego dnia jego obrót wyniósł – 4 funty, ale zysk aż 1 funt.
Pracował bardzo dużo. Szybko dorobił się kilku straganów, sam zajmował się ich zaopatrywaniem. W 1924 r. stworzył własną markę – Tesco to pierwsze litery nazwy jego dostawcy T. E. Stockwell oraz początek nazwiska Cohen.
Choć dopiero w 1931 r. otworzył pierwsze dwa sklepy, to po ośmiu latach miał ich już 100. Wtedy też zaczął się posługiwać nazwiskiem John Edward Cohen, pod którym zna go świat. Cohen uparcie minimalizował koszty, wybudował pierwszy na Wyspach centralny magazyn, który zaopatrywał jego szybko rosnącą sieć handlową. Dzięki temu miał nie tylko kontrolę nad ofertą, ale także cenami i w konsekwencji kosztami.