Ostatni z rodu

Jean-Louis Dumas-Hermes - Choć rodzina miliarderów już nie rządzi luksusową spółką, firma wciąż dobrze sobie radzi

Publikacja: 06.02.2010 01:03

Jean-Louis Dumas-Hermes pięć lat temu oddał władzę w firmie, ale nadal w niej pracuje

Jean-Louis Dumas-Hermes pięć lat temu oddał władzę w firmie, ale nadal w niej pracuje

Foto: AFP

Rodzina Hermes wciąż kontroluje 71 proc. akcji spółki uważanej za jedną z najbardziej luksusowych marek świata i istniejącej od 1837 r. Z majątkiem ocenianym na 3 mld euro jest w pierwszej dziesiątce najbogatszych francuskich rodzin. Głową rodu jest 72-letni Jean-Louis Dumas-Hermes. To ostatni wywodzący się z rodziny prezes grupy (w piątym pokoleniu potomek założyciela). Bo choć jego dwoje dzieci wciąż pracuje w spółce, to zamiast zarządzaniem, zajmuje się pracą w dziale artystycznym.

Hermes to jedna z niewielu marek luksusowych, które wyszły obronną ręką z kryzysu na rynku. Spółka poinformowała w piątek, że w ub.r. jej sprzedaż wzrosła o 8,5 proc., do ponad 1,9 mld euro. W czwartym kwartale wzrost wyniósł 18 proc. Sprawozdanie zostanie opublikowane w marcu, ale Hermes obok Louis Vuitton’a uważany jest za najbardziej zyskowną markę świata z marżami przekraczającymi 50 proc.

Sam Jean-Louis został prezesem w 1978 roku po śmierci ojca , który 27 lat wcześniej objął z kolei schedę po swoim ojcu. Na stanowisku szefa firmy również spędził 27 lat, rezygnując z niego w 2005 r.

Od początku było oczywiste, że jego kariera będzie związana z rodzinną firmą, ale doświadczenie zaczął zdobywać gdzie indziej. Skończył historię sztuki oraz politechnikę i zaczął pracę jako handlowiec w znanym nowojorskim domu handlowym Bloomingdale’s.

W latach 70. Hermes wyszedł poza rynki europejskie, m.in. do USA i Japonii. Jednak klientów ubywało – marka używała tylko naturalnych materiałów, wykonanie musiało być ręczne, a konkurencja nawet z najwyższej półki nie podchodziła do tego tak rygorystycznie. Jedną z pierwszych decyzji Jeana-Louisa Dumasa-Hermesa było skoncentrowanie się na produkcji wyrobów z jedwabiu i skóry. Zatrudnił nowych projektantów, którzy mieli podążać za gustami klientów. Do butików trafiły np. kurtki motocyklowe ze skóry pytona. Marka zaczęła się też reklamować, aby dotrzeć do młodszej klienteli.

W 1984 r. Jean-Louis w samolocie spotkał aktorkę Jane Birkin, której zaproponował zaprojektowanie torebki. Model Birkin to ciągle największy hit w historii firmy. Kosztuje od 5 tys. do nawet 140 tys. dol. za sztukę. I najpierw trzeba wpisać się na listę oczekujących, a torba trafia do klienta dopiero po dwóch latach.

W pierwszym roku prezesury Jeana-Louisa przychody Hermesa wynosiły 50 mln dol. Gdy odchodził, zbliżały się do 2 mld dol., a w najlepszych latach zysk netto przekraczał 400 mln dol. W 1993 r. wprowadził firmę na giełdę – zainteresowanie było 30 razy wyższe niż liczba akcji wystawionych na sprzedaż. W ciągu dwóch lat ich cena się podwoiła.

Rodzina Hermes wciąż kontroluje 71 proc. akcji spółki uważanej za jedną z najbardziej luksusowych marek świata i istniejącej od 1837 r. Z majątkiem ocenianym na 3 mld euro jest w pierwszej dziesiątce najbogatszych francuskich rodzin. Głową rodu jest 72-letni Jean-Louis Dumas-Hermes. To ostatni wywodzący się z rodziny prezes grupy (w piątym pokoleniu potomek założyciela). Bo choć jego dwoje dzieci wciąż pracuje w spółce, to zamiast zarządzaniem, zajmuje się pracą w dziale artystycznym.

Pozostało 82% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację