Reklama

Gigantyczne zyski spekulantów

Szefowie funduszy spekulacyjnych nazywanych bardziej elegancko podwyższonego ryzyka zarobili w 2009 r. rekordowe sumy dzięki poprawie sytuacji na rynkach finansowych

Aktualizacja: 02.04.2010 17:27 Publikacja: 02.04.2010 15:56

Amerykanin David Tepper z funduszu Appalloosa Management, zarobił w 2009 r. 4 mld dol. dzięki inwest

Amerykanin David Tepper z funduszu Appalloosa Management, zarobił w 2009 r. 4 mld dol. dzięki inwestycjom finansowym o podwyższonym ryzyku

Foto: Bloomberg

Z dorocznego rankingu pisma „AR Absolute Return+Alpha” przedstawionego przez „New York Timesa” wynika, że pierwsza piątka zarobiła po ponad miliardzie dolarów.

Liderem w tej klasyfikacji jest Amerykanin David Tepper z funduszu Appalloosa Management, który postawił na odrodzenie się banków i na dług amerykańskiego giganta ubezpieczeniowego AIG, uratowanego w 2008 r. od bankructwa przez skarb państwa. Zainkasował zatem 4 mld dolarów, czego nie spotykano dotąd w tej branży.

Na drugim miejscu znalazł się amerykański inwestor węgierskiego pochodzenia George Soros, właściciel Soros Fund Management, z zarobkiem 3,3 mld. Za nim uplasował się James Simmons z Renaissance Technologies z sumą 2,5 mld.

Dotychczasowy lider, Amerykanin John Paulson, założyciel i szef funduszu Paulson & Co, który w 2007 r. odebrał rekordowe 2,7 mld dolarów, tym razem był czwarty z sumą 2,4 mld. Na piątym miejscu był Steve Cohen z Sac Capital, bogatszy o 1,4 mld dolarów.

W klasyfikacji wzięto pod uwagę wartość ich udziałów w tych funduszach oraz otrzymane wypłaty. Składają się na nie głównie wynagrodzenia za koszty zarządzenia kapitałem i prowizje zależne od skuteczności działania.

Reklama
Reklama

W sumie 25 najlepiej opłacanych szefów funduszy spekulacyjnych otrzymało łącznie 25,33 mld dolarów (18,6 mld euro), dwukrotnie więcej niż w 2008 r., w szczytowym roku kryzysu finansowego. W 2007 r., uważanym za rekordowy czołowa dwudziestka piątka zarobiła 22,3 mld dolarów.

W 2009 r. fundusze spekulacyjne obracały na świecie sumą 1,2-1,3 bln dolarów. Przed kryzysem, który wybuchł w 2008 r., było to 2 biliony.

Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławiński: Banki centralne to nie GOPR ratujący instytucje, które za nic mają ryzyko systemowe
Opinie Ekonomiczne
Prof. Kołodko: Polak potrafi
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Europa staje się najbezpieczniejszym cmentarzem innowacji
Opinie Ekonomiczne
Nowa geografia kapitału: jak 2025 r. przetasował rynki akcji i dług?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Druga Japonia i inne zasadzki statystyki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama