Po podaniu wiadomości o nominacji Appela akcje Deutsche Post na giełdzie we Frankfurcie podrożały o 1,4 procenta.
Nikt w Niemczech się nie zdziwił, kiedy późnym wieczorem w poniedziałek Juergen Weber, prezes rady nadzorczej Deutsche Post, ogłosił Appela następcą Klausa Zumwinkela. Słynny menedżer musiał odejść, bo jest podejrzany o oszustwa podatkowe. – Tylko Appel gwarantuje, że Deutsche Post zostanie strategicznie wzmocniona i poradzi sobie z dzisiejszymi wyzwaniami – mówi Juergen Weber, były prezes Lufthansy.
Appel karierę zawodową zaczął w McKinseyu. Szybko awansował, został nawet partnerem w firmie, ale nie wahał się zmienić pracę, gdy Zumwinkel, który miał za sobą podobną karierę, zaproponował mu stanowisko w zarządzie Deutsche Post. Dwa lata później wszedł do zarządu firmy. Wtedy Deutsche Post kupiła w USA firmę kurierską DHL.
Uznawany jest za zdolnego menedżera, a działy, którym szefował, miały zysk. Już jako szef Deutsche Post zapowiedział, że zajmie się głównie biznesem firmy w USA. DHL interesował się od dłuższego czasu i jest przekonany, że firma może przynosić zysk. Nie jest wykluczone, że zdecyduje się na połączenie DHL z którąś z konkurencyjnych firm, najprawdopodobniej z Fed-Eksem. Taka transakcja za czasów Zumwinkela nie byłaby możliwa, Appel jest bardziej otwarty. Gorzej z Postbankiem, największym niemieckim bankiem detalicznym należącym do Deutsche Post. Appel najprawdopodobniej go sprzeda.
Nowy prezes został szybko zaakceptowany przez związkowców z walecznego Verdi. – To dobry wybór – powiedziała wiceprzewodnicząca związku Andrea Kocsis. Ta aprobata jest szczególnie ważna, bo Appel ma opinię człowieka wyjątkowo oszczędnego. Z Verdi pewnie zetrze się wkrótce podczas negocjacji płacowych, a potem jeszcze przy przenoszeniu księgowości do Czech lub Polski, co ma zapewnić Niemcom ok. 643 mln euro oszczędności. Decyzja zapadnie jeszcze w bieżącym roku. Nowy prezes musi także wynegocjować z Verdi wygaśnięcie umowy o gwarantowanych miejscach pracy, która ogranicza konkurencyjność byłych niemieckich monopoli, w tym Deutsche Telekom i Deutsche Post. Appel uważał, że im szybciej to się stanie, tym lepiej.