Potrzeba prywatyzacji i inwestycji

- Konieczne jest teraz sprawne uchwalenie ustawy o nadzorze górniczym. Krytycznie oceniam też odkładanie od wielu lat prywatyzacji Katowickiego Holdingu Węglowego - mówi Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka

Publikacja: 04.12.2009 02:00

Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka

Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka

Foto: Fotorzepa, bartosz jankowski Bartosz Jankowski

[link=http://www.rp.pl/temat/398342.html]Wszystkie teksty z barbórkowego dodatku Polski Węgiel[/link]

[b]"Rz":[/b] Jak pan ocenia restrukturyzację spółek węglowych?

[b]Janusz Steinhoff:[/b] Mam nadzieję, że koniunktura w 2010 r. się poprawi. Polskie górnictwo musi redukować koszty i sprostać konkurencji rosnącego importu. Na przykład pomysł łączenia kopalń jako drogę do redukcji kosztów oceniam dobrze, ale czy polskie górnictwo utrzyma aktualny poziom wydobycia? O tym przesądzi skala inwestycji.

[b]Do inwestycji potrzebne są pieniądze. Prywatyzacja Bogdanki okazała się sukcesem. A co z kopalniami ze Śląska?[/b]

W górnictwie w ostatnich latach popełniono dużo błędów i zaniechań. Konsolidując (zresztą nieracjonalnie) i przygotowując do prywatyzacji elektroenergetykę, zapomniano o kopalniach wydobywających węgiel energetyczny. Podobne uwagi dotyczą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Siedem lat temu pojawił się rozsądny pomysł utworzenia koncernu koksowo-górniczego, który miał powstać w efekcie konsolidacji z Koksownią Przyjaźń oraz koksowniami wałbrzyskimi i zabrzańskimi. Mimo powszechnej aprobaty do tej pory nie został on z niezrozumiałych przyczyn zrealizowany. Krytycznie oceniam też odkładanie od wielu lat prywatyzacji Katowickiego Holdingu Węglowego.

Co warte podkreślenia – do tej prywatyzacji przekonani są już górnicy.

[b]Jako były szef Wyższego Urzędu Górniczego jak ocenia pan stan bezpieczeństwa naszych kopalń?[/b]

Przez ostatnie 20 lat zdecydowanie się poprawił. Świadczą o tym statystyki – tzw. wskaźnik wypadkowości śmiertelnej w stosunku do liczby zatrudnionych obniżył się ośmiokrotnie. Jeszcze w 1990 r. w polskich kopalniach zginęło ponad 100 osób, w 2007 r. odnotowano 16 wypadków śmiertelnych. Niezbędne jest jednak wzmocnienie pozycji WUG, którą w ostatnich latach, w efekcie zmiany prawa, znacząco osłabiono. Konieczne jest więc teraz sprawne uchwalenie ustawy o nadzorze górniczym.

[link=http://www.rp.pl/temat/398342.html]Wszystkie teksty z barbórkowego dodatku Polski Węgiel[/link]

[b]"Rz":[/b] Jak pan ocenia restrukturyzację spółek węglowych?

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Repolonizacja, czyli reupartyjnienie gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Tusku, nie ścigaj się z Trumpem
Opinie Ekonomiczne
Tusk odpowiada na Trumpa czy mówi Trumpem?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Zamiast obniżać składkę zdrowotną, trzeba ją skasować
Opinie Ekonomiczne
Bełdowski, Góral: Kowal zawinił, bank powiesili