Ile wart jest bardzo ważny menedżer

Końcówka lata i początek jesieni przyniosły serię istotnych zmian na szczytach władzy wielkich światowych firm i banków

Publikacja: 04.10.2010 01:53

Taka zmiana dla jednych jest okazją do refleksji i oceny dorobku odchodzących, a dla innych do zarobienia pieniędzy na zmianie kursu akcji.

Jak to w życiu bywa, najciekawsza reakcja rynku była na zmianę, której nie było. Plotka, że Tim Cook, dyrektor do spraw operacyjnych Apple’a, ma objąć stanowisko szefa HP, największego światowego producenta komputerów, spowodowała w ubiegłym tygodniu chwilowy, ale znaczący spadek cen akcji producenta iPhone’a, iPada i iPoda, a także komputerów Mac. W ubiegły wtorek w pierwszych minutach handlu na Nasdaq kurs Appla’a spadł – przy bardzo wysokich obrotach – nawet o ponad 16 dolarów (5,7 proc.). Przeliczając na pieniądze, rynek wartość Tima Cooka wycenił tego ranka na bagatela 14,6 mld dolarów. Cook jest numerem dwa w Apple’a i to on kierował firmą, gdy w 2009 roku jej szef Steve Jobs przeszedł przeszczep wątroby.

Zniżka kursu Apple’a miała negatywny wpływ nie tylko na indeks rynku Nasdaq, ale także na ETF z tym indeksem związane. W najpopularniejszym z nich – Powershares QQQ Trust ETF – papiery spółki z Cupertino mają 20-proc. udział.

ETF, czyli Exchange Traded Funds (dosłownie: fundusz notowany na giełdzie), związane z WIG20 są od końca ubiegłego miesiąca obecne także na naszej giełdzie. ETF to fundusz inwestycyjny otwarty, który sprzedaje i umarza jednostki, które mogą być notowane na giełdzie na takich samych zasadach jak akcje. ETF naśladują kursy indeksów akcji (mogą też być ETF związane z rynkiem obligacji czy towarowym), ale ich skład nie musi odzwierciedlać dokładnie indeksu.

Wracając do zmian na szczytach władzy, nie sposób nie dostrzec odejścia Alessandra Profumo z włoskiego banku UniCredit. Pogłoska, że po 15 latach Profumo straci stanowisko, pojawiła się 20 września na tyle późno, że nie miała wpływu na kurs. Następnego dnia cena akcji UniCreditu spadła o 2,1 proc., a notowania zakończyły się przed rozpoczęciem posiedzenia rady banku, po którym oficjalnie poinformowano o dymisji. Następnego dnia potwierdzona informacja i niepewność, kto będzie następcą, pogłębiła spadek o kolejne 4 proc. Gdy 30 września na nowego szefa powołano Federico Ghizzoniego, kurs akcji największego włoskiego banku zyskał 1,4 proc.

Wśród ostatnich zmian na szczytach były i takie, które ucieszyły inwestorów. Gdy 10 września fińska Nokia poinformowała o odwołaniu Ollego-Pekkia Kallasvuo, prezesa spółki, i powołaniu na jego miejsce Stephena Elopa, kurs akcji największego światowego producenta komórek strzelił w górę w czasie sesji nawet o 7 proc. Radość inwestorów ze zmiany nie trwała jednak długo. W ostatni piątek akcje Nokii były warte o blisko 4 proc. mniej niż 9 września.

Taka zmiana dla jednych jest okazją do refleksji i oceny dorobku odchodzących, a dla innych do zarobienia pieniędzy na zmianie kursu akcji.

Jak to w życiu bywa, najciekawsza reakcja rynku była na zmianę, której nie było. Plotka, że Tim Cook, dyrektor do spraw operacyjnych Apple’a, ma objąć stanowisko szefa HP, największego światowego producenta komputerów, spowodowała w ubiegłym tygodniu chwilowy, ale znaczący spadek cen akcji producenta iPhone’a, iPada i iPoda, a także komputerów Mac. W ubiegły wtorek w pierwszych minutach handlu na Nasdaq kurs Appla’a spadł – przy bardzo wysokich obrotach – nawet o ponad 16 dolarów (5,7 proc.). Przeliczając na pieniądze, rynek wartość Tima Cooka wycenił tego ranka na bagatela 14,6 mld dolarów. Cook jest numerem dwa w Apple’a i to on kierował firmą, gdy w 2009 roku jej szef Steve Jobs przeszedł przeszczep wątroby.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację