[b] Jakie ma pan oczekiwania wobec Lancii Ypsilon, która będzie produkowana w Tychach?[/b]
Chcę sprzedać ponad 100 tysięcy ypsilonów rocznie, To całkowicie nowy produkt i wejdziemy w ten sposób do segmentu „B” z autem pięciodrzwiowym. A dlatego jest produkowana w Tychach, bo musi mieć nieskazitelną jakość. Nie ukrywam, że mam wielkie oczekiwania wobec ypsilona, to świetny samochód. A Tychy są świetną fabryką. Jestem bardzo dumny z jakości pracy, jaką ci ludzie wykonują. Poziom skomplikowania produktów, jakie tam wykonujemy jest naprawdę niesamowity. Kiedykolwiek tam jestem zaskakuje mnie, co ci ludzie potrafią zrobić, są niesamowici.
[b]Chwali pan fabrykę w Tychach. Ale pracownicy są tam rozczarowani, że nie będą produkować nowej pandy. Ni uważa pan, że mają rację?[/b]
W żadnym wypadku. Tychy wyprodukują lancię, auto z nowego segmentu, od którego zależy przyszłość marki. To jest za mało? I najprawdopodobniej tylko ta fabryka jest w stanie wyprodukować tak skomplikowane auto bezbłędnie. To powód do dumy, a nie do rozczarowania. Kiedykolwiek wprowadzamy nowy produkt, zawsze jest to ryzykowne. Dlatego będziemy to auto produkować w naszej najlepszej fabryce.
[b] Właśnie podniósł pan z 20 do 25 procent udziały w Chryslerze. Mówił pan także o zwiększeniu udziałów do ponad 50 proc. Co będzie pan musiał sprzedać, żeby uzyskać większość w Chryslerze?[/b]