[b]Rz: Czy to dobrze, gdy w gospodarce jest dużo państwa?[/b]
[b]Carlos Cavalle:[/b] Sektor publiczny nie jest zdolny zaspokoić wszystkich potrzeb społeczeństwa. Nie reaguje na nie wystarczająco szybko, często nie działa przejrzyście. Dlatego najlepszym rozwiązaniem wydaje się model skandynawski: usługi publiczne administrowane przez firmy prywatne, które z racji swego doświadczenia wiedzą, jak zarządzać tym majątkiem najbardziej efektywnie. Zazwyczaj sprawdza się to w dziedzinie transportu publicznego, ale nie tylko.
[b]Gdzie jeszcze?[/b]
Dam przykład z mojej rodzinnej Hiszpanii. Władze Barcelony przekazały zarządzanie służbą zdrowia grupie lekarzy, którzy dostają na ten cel środki z budżetu. Wysokość tej kwoty podlega co roku negocjacjom, składają też sprawozdanie z ich wykonania. Są kimś w rodzaju wynajętych menedżerów, którzy mają za zadanie dobrze wydać państwowe pieniądze. I to się sprawdza. W tej chwili mógłbym zadzwonić do dowolnej placówki i umówić się na wizytę jeszcze tego samego dnia wieczorem.
[wyimek]Kluczem do sukcesu firm jest i zawsze było dobre zarządzanie, a w spółkach Skarbu Państwa trudno uniknąć partyjnych nominacji. Tak jest na całym świecie[/wyimek]