Rz: Kiedy będzie uruchomiona pierwsza elektrownia atomowa w Polsce? Najpierw optymistyczne zapowiadano, że będzie to 2020 rok. Wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska od pół roku mówi o przesunięciu terminu o dwa lata.
Pierwszy blok elektrowni może zostać uruchomiony w 2020 roku. Ze wszystkimi naszymi partnerami, którzy są zainteresowani dostawą technologii, taki właśnie zakładamy harmonogram. Są jednak czynniki niezależne od inwestora. Nie mamy wpływu na termin przyjęcia przez parlament pakietu ustaw dotyczących energetyki jądrowej, który warunkuje m.in. ogłoszenie przetargu na wybór dostawcy technologii. Nie mamy również wpływu na model, jaki zostanie zastosowany do procesu licencjonowania technologii.
Mamy rok wyborów parlamentarnych, więc „pakiet atomowy” może stać się w Sejmie elementem gry przedwyborczej. Sądzi pan, że uda się go przyjąć na czas, czyli w tym półroczu?
Bazujemy na zapewnieniach rządu, że w drugim kwartale dokumenty będą zaakceptowane przez parlament. Wszystko wskazuje, że tak się rzeczywiście stanie. Dopiero po przyjęciu tych ustaw będziemy mogli ruszyć z najważniejszym przetargiem i wybrać dostawcę technologii. Inne działania, które zależą od nas, już prowadzimy – wybieramy doradcę technicznego, czyli inżyniera kontraktu, doradcę prawnego oraz wykonawcę badań lokalizacyjnych.
Koszty doradztwa są astronomiczne – miliard złotych. Część ekspertów uważa, że można by nimi obdzielić kilka takich inwestycji.