Eksport do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) w styczniu – listopadzie 2011 roku wyniósł 10,7 mld euro. Największą wartość osiągnął eksport do Rosji – 5,67 mld euro. To prawie o 24 proc. więcej niż rok wcześniej. W całym eksporcie z Polski Rosja jest naszym szóstym rynkiem po Niemczech, Wielkiej Brytanii, Czechach, Francji i Włoszech. Udział eksportu do tego kraju w całej sprzedaży zagranicznej wynosi 4,5 proc. i wszystko wskazuje, że będzie rósł. – To rynek, który stale się rozwija i potrzebuje towarów – podkreśla Marek Ociepka, kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji polskiej ambasady w Moskwie. Dobrą wiadomością dla polskich eksporterów jest wejście Rosji do WTO. A już teraz firmy korzystają z unii celnej obejmującej Rosję, Białoruś i Kazachstan.
Do drugiego z tych krajów (Białoruś zajmuje 21. miejsce w naszym eksporcie z prawie 1-proc. udziałem) eksport wzrósł w ub. roku o blisko 15 proc., do 1,24 mld euro, w porównaniu z prawie 1,1 mld euro rok wcześniej. Natomiast do Kazachstanu, który staje się dla polskich firm rynkiem coraz bardziej perspektywicznym, wyeksportowaliśmy w ciągu 11 miesięcy ub. roku towary i usługi za 330 mln euro, o 50 mln euro więcej niż rok wcześniej.
Bardzo ważnym partnerem pozostaje Ukraina. W ub.r. zostały tam sprzedane towary i usługi za 3,1 mld euro, o 13 proc. więcej niż przed rokiem. Ukraina jest dla polskich firm dziesiątym rynkiem eksportowym. – Po głębokim załamaniu w 2009 r. następuje teraz proces rewitalizacji ukraińskiej gospodarki, co pokazuje ubiegłoroczny 5,2-proc. wzrost PKB i 7,3-proc. wzrost produkcji przemysłowej – mówi Mikołaj Oniszczuk, były radca handlowy polskiej ambasady w Kijowie.
Na przestrzeni minionego roku wzrósł eksport do wszystkich krajów WNP. Najbardziej do Kirgistanu – przeszło czterokrotnie, choć na razie wielkość sprzedaży na tamtejszym rynku jest stosunkowo niewielka: pomiędzy styczniem a listopadem ubiegłego roku wyniosła 70,5 mln euro.