To rozbija w proch i pył klasyczną już pracę „Wzrost w czasach oszczędności fiskalnych" napisaną w 2010 r. przez Kennetha Rogoffa, byłego głównego ekonomistę MFW i jego harvardzką współpracowniczkę Carmen Reinhart Rogoff i Reinhart dowodzili w niej, że dług publiczny jest poważnym ciężarem dla wzrostu gospodarczego. Gdy przekracza ona poziom 90 proc. PKB, wzrost gospodarczy mocno zwalnia.
Czemu piszę o jakichś akademickich dysputach? Dlatego, że obalone właśnie twierdzenia Rogoffa i Reinhart były bardzo długo uznawane za naukowy dowód na słuszność polityki fiskalnego zaciskania pasa w czasach kryzysu. To na to opracowanie powoływali się politycy z wielu krajów uzasadniając mniej lub bardziej sensowne cięcia budżetowe tudzież podwyżki podatków. Robili to, choć okazało się, że praca Rogoffa i Reinhart pełna jest rażących błędów i manipulacji. Wykazali to w zeszłym roku Thomas Herndon, Michael Ash i Robert Pollin – ekonomiści z Uniwersytetu Massachusetts.
Rogoff i Reinhart zebrali w swojej analizie statystyki gospodarcze dotyczące niemal wszystkich państw świata z okresu po drugiej wojnie światowej i wyliczyli, że w państwach mających dług publiczny wyższy niż 90 proc. PKB średnia roczna zmiana PKB wynosi minus 0,1 proc.
Herndon, Ash i Pollin przyjrzeli się tym danym, zweryfikowali je i dokonali własnych wyliczeń. Wyszło im, że średni wzrost gospodarczy w państwach mających dług publiczny powyżej 90 proc. PKB wynosił w tym okresie 2,2 proc. Teza o tym, że wysoki dług publiczny zawsze stanowi ciężar dla wzrostu gospodarczego, nie znalazła potwierdzenia.
Skonfrontowani z faktami Reinhart i Rogoff przyznali się do popełnienia błędów w swoich wyliczeniach. Wyznali, że w wyniku „prostej pomyłki" podczas wklejania danych w programie Excel nie uwzględnili w obliczeniach statystyk z państw na pięć pierwszych liter alfabetu (a więc m.in. takich potęg gospodarczych jak Chiny i Francja). To miało doprowadzić do błędnych wyników, jeśli chodzi o tempo wzrostu gospodarczego w zadłużonych państwach. Nie wyjaśnili, jak to się stało, że oboje popełnili taką samą pomyłkę i czemu ją odkryli dopiero, gdy ktoś ich przyparł do muru. Herndon, Ash i Pollin zweryfikowali ich wymówkę i odkryli, że taki błąd mógłby zafałszować wynik badań nad wzrostem gospodarczym w zadłużonych krajach jedynie o 0,3 pkt proc.