Banki i tak na kredytach zarobią

Bank centralny Szwajcarii obniżył oprocentowanie franka do poziomu -0,25 proc. Bank w komunikacie napisał, że ta decyzja ma na celu zniechęcić inwestorów do lokowania nadwyżek finansowych w Szwajcarii, bo wysoki popyt na franka powoduje jego umacnianie się, co z kolei może doprowadzić do problemów finansowych szwajcarskie firmy, które znaczną część zysków czerpią z eksportu.

Aktualizacja: 19.12.2014 07:24 Publikacja: 19.12.2014 05:37

prof. Krzysztof Rybiński, Rektor New Economic University w Ałmaty w Kazachstanie

prof. Krzysztof Rybiński, Rektor New Economic University w Ałmaty w Kazachstanie

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Dlatego dodatkowo bank ogłosił, że będzie prowadził nielimitowany skup walut i sprzedaż franków, żeby utrzymać kurs 1,20 franka za jedno euro i nie pozwolić na umocnienie się franka. Ponadto zapowiedział, że jeżeli napływ kapitału do Szwajcarii się nasili, bo np. inwestorzy wystraszą się kryzysu w Rosji, to jest gotów do dalszych działań, czyli może stopy obniżyć do jeszcze bardziej ujemnych poziomów.

W normalnych czasach, gdy stopy procentowe są dodatnie, osoby oszczędzające otrzymują odsetki od lokat, a osoby pożyczające pieniądze w banku płacą odsetki od pożyczek. Ale żyjemy w czasach nienormalnych, w których instytucje finansowe lokujące środki w banku centralnym Szwajcarii, zamiast otrzymać odsetki, będą musiały zapłacić 0,25 proc. za ten przywilej, od kwoty powyżej 10 mln franków.

Czy to oznacza, że również zwykli oszczędzający we frankach będą musieli płacić, zamiast otrzymywać odsetki? Zobaczymy, jak na to zareagują banki komercyjne w Szwajcarii w styczniu 2015 roku, gdy ujemne stopy wejdą w życie.

A co to oznacza dla osób, które mają kredyty na mieszkanie lub dom we franku? Czy ujemne stopy oznaczają, że zamiast płacić odsetki od kredytu, te osoby będą płacić tylko ratę kapitałową, a ujemne oprocentowanie będzie powodowało, że kapitał do spłacenia będzie szybko malał? To byłoby bardzo przyjemne, prawda? Niestety, nie ma co liczyć na taki bieg spraw, prawdopodobnie oprocentowanie kredytu we frankach nieco spadnie, więc raty również, o ile krach w Rosji nie spowoduje tąpnięcia złotego, bo wtedy korzyści z obniżki stóp zostaną z nawiązką zniwelowane przez obniżenie kursu złotego do franka.

A jeżeli bank centralny Szwajcarii dalej będzie obniżał stopy, do -1 proc., albo nawet do -5 proc., czy przyjdzie taki dzień, że kredytobiorcy frankowi, zamiast płacić co miesiąc raty kredytu, będą z banków dostawać comiesięczne przelewy? I na to nie ma co liczyć. Wtedy banki po prostu zwiększą swoje marże i więcej na kredytobiorcach zarobią.

Autor jest profesorem i rektorem Akademii Finansów i Biznesu Vistula w Warszawie

Dlatego dodatkowo bank ogłosił, że będzie prowadził nielimitowany skup walut i sprzedaż franków, żeby utrzymać kurs 1,20 franka za jedno euro i nie pozwolić na umocnienie się franka. Ponadto zapowiedział, że jeżeli napływ kapitału do Szwajcarii się nasili, bo np. inwestorzy wystraszą się kryzysu w Rosji, to jest gotów do dalszych działań, czyli może stopy obniżyć do jeszcze bardziej ujemnych poziomów.

W normalnych czasach, gdy stopy procentowe są dodatnie, osoby oszczędzające otrzymują odsetki od lokat, a osoby pożyczające pieniądze w banku płacą odsetki od pożyczek. Ale żyjemy w czasach nienormalnych, w których instytucje finansowe lokujące środki w banku centralnym Szwajcarii, zamiast otrzymać odsetki, będą musiały zapłacić 0,25 proc. za ten przywilej, od kwoty powyżej 10 mln franków.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację