Wyzwanie, jakiego nie było

Szykuje się prawdziwa rewolucja w samorządach. Chodzi o wprowadzenie jednolitych zasad rachunkowości w całej Unii Europejskiej – piszą eksperci PwC.

Publikacja: 23.01.2015 04:42

Lubomira Murray

Lubomira Murray

Foto: materiały prasowe

Wreszcie będzie można porównywać różne jednostki, w tym nie tylko prawie dwa i pół tysiąca gmin w Polsce. Możliwe stanie się porównanie Warszawy z Madrytem lub Pragą. Konieczne stanie się odzwierciedlenie w sprawozdaniach finansowych pełnej sytuacji majątkowej i finansowej samorządów nie tylko w perspektywie jednego roku budżetowego, ale także długoterminowo. W wyniku zastosowania nowych zasad możliwa będzie ocena pełnych kosztów poszczególnych działań.

Teraz każde z państw stosuje własne regulacje, co uniemożliwia porównywanie wielu istotnych danych finansowych. Dlatego wprowadzenie jednolitych Europejskich Standardów Rachunkowości Sektora Publicznego (European Public Sector Accounting Standards – EPSAS) wydaje się czymś naturalnym. Standardy te najprawdopodobniej będą oparte na istniejących Międzynarodowych Standardach Rachunkowości Sektora Publicznego (IPSAS), które zawierają zasady zbliżone do tych, jakie zobowiązane są stosować podmioty prywatne.

Standardy te nakazują przede wszystkim zastosowanie zasady memoriału polegającej na ujmowaniu transakcji w księgach rachunkowych w okresie,  którego dotyczą, a nie dopiero w momencie zapłaty (zasada kasowa). Wymagane będą wycena i ujawnienie wszystkich aktywów, do których jednostki sektora mają prawo. EPSAS będą również wymagać wielu nowych informacji w sprawozdaniach finansowych, podobnie do wymagań wobec  spółek notowanych na giełdzie, np. dotyczących inwestycji, informacji o kredytach i pożyczkach.

Przykład – zgodnie ze stosowanymi w Polsce zasadami rachunkowości dla samorządów w rachunku zysków i strat prezentowane są jedynie przychody z tytułu zbycia majątku, co uniemożliwia ocenę, czy został on sprzedany z zyskiem czy ze stratą. Wprowadzenie EPSAS powinno mieć pozytywny wpływ na jakość podejmowanych przez władze publiczne decyzji.

Znane są już szacunki dotyczące niezbędnych kosztów wdrożenia reformy, które obejmują przede wszystkim koszty zmian w stosowanych systemach IT lub wdrożenie nowych systemów. Koszty reformy w Polsce zostały oszacowane na 26–49 mln euro.

Obecnie prawie dwa i pół tysiąca gmin w Polsce stosuje ustawę o rachunkowości, podobnie jak podmioty prywatne. Jednak zasady wymagane przez tę ustawę są częściowo zmodyfikowane poprzez przepisy o rachunkowości dla sektora, które m.in. pozwalają nie ujmować w bilansach części zobowiązań.  Zastosowanie EPSAS wymusi na wszystkich jednostkach sektora publicznego kompleksową inwentaryzację majątku, a w szczególności gruntów i nieruchomości. Grunty i nieruchomości zmieniały właścicieli, a od 1989 r. nie miała miejsca ich kompleksowa inwentaryzacja.Ta właśnie procedura – konieczna dla zastosowania nowych zasad rachunkowości – może się okazać najbardziej uciążliwym zadaniem.

Planowany przez Komisję Europejską termin wdrożenia reformy – 2020 rok – wydaje się  niezwykle ambitny.

Kolejną zmianą będzie obowiązek sporządzenia sprawozdań finansowych w układzie zbliżonym do sprawozdań podmiotów prywatnych oraz tworzenie skonsolidowanych sprawozdań finansowych dla poszczególnych jednostek sektora. Obecnie dane prezentujące pełne aktywa i zobowiązania całego sektora nie są wymagane. Część jednostek sektora (jednostki samorządu terytorialnego, samorządowe instytucje kultury, publiczne zakłady opieki zdrowotnej) przygotowuje  sprawozdania finansowe prezentujące dane finansowe w bardzo ograniczonym zakresie w porównaniu z sektorem prywatnym.

Reforma sprawozdawczości sektora publicznego jest krokiem w stronę większej przejrzystości w zakresie jego sytuacji majątkowej, zadłużenia, efektywności działania. Dla większości jednostek publicznych w Polsce wdrożenie reformy będzie oznaczało rewolucję, do której już teraz należy zacząć się przygotowywać.

Michał Mastalerz to partner PwC, Lubomira Murray jest wicedyrektorem PwC.

Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem