Aktualizacja: 15.04.2015 22:00 Publikacja: 15.04.2015 22:00
Paweł Świeboda
Foto: Fotorzepa/Magda Starowieyska
Pomimo spowolnienia Chiny podwajają swój stan posiadania w ciągu dekady. Nie bez powodu jest to temat, który najbardziej absorbuje dzisiaj uwagę Stanów Zjednoczonych. Także Rosja, po porzuceniu projektu rozwoju relacji z Europą w konsekwencji wojny na Ukrainie, wiąże duże nadzieje z chińskim sąsiadem. Dysproporcja obu krajów jest oczywiście ogromna. Chińska gospodarka jest pięciokrotnie większa od rosyjskiej. Chiny są wygranym globalizacji, Rosja wręcz przeciwnie. A jednak prezydent Putin nie ma specjalnie wyboru i musi się umizgiwać do Pekinu, który z kolei chętnie Rosję przytuli, bo będzie to zgodne z jego wizją wielobiegunowego świata, w którym im więcej punktów równowagi dla Zachodu, tym lepiej.
Pakiet gospodarczych propozycji Karola Nawrockiego wygląda na atrakcyjny, ale jest nierealny. Nie dość, że ich r...
Rząd, który bardzo liczył na polityczne korzyści z tytułu uruchomienia KPO, ma w końcu z tego głównie kłopoty. J...
Rząd odtrąbił sukces. Wszak Polska ma być po raz kolejny największym beneficjentem budżetu UE i otrzymać rekordo...
Sukces Osobistego Konta Inwestycyjnego (OKI) powinien leżeć nie tylko w interesie giełdy i rynku kapitałowego, a...
Sankcje na rosyjski LPG są omijane dzięki importowi z Rosji do Polski węglowodorów, które – teoretycznie – miały...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas