Andrzej Stec: Rząd przyjął właśnie długo oczekiwaną strategię rozwoju rynku kapitałowego. A wydawało się już, że politycy zapomnieli o atutach i korzyściach płynących z rozwijanego rynku kapitałowego, czy giełdy. Co się takiego stało? I to przed wyborami?
Jerzy Kwieciński: Przyjęcie Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego przez Rząd stanowi zwieńczenie blisko dwóch lat bardzo intensywnej pracy nad tym dokumentem. Zależało nam na tym, żeby był to materiał jak najbardziej kompletny i odpowiadał zarówno na potrzeby uczestników rynku jak i na największe wyzwania nadchodzących lat. Dokument był więc szeroko konsultowany, poprawiany oraz wzbogacany o nowe, proponowane przez uczestników konsultacji rozwiązania. Warto zauważyć, że bardziej rozwinięty rynek kapitałowy idealnie wpisuje się w politykę gospodarczą rządu, ponieważ głównym celem Strategii jest poszerzenie możliwości finansowania działalności przez polskie, głównie małe i średnie firmy, które są przecież tak istotne dla rozwoju gospodarczego naszego kraju. Nie chodzi nam o budowanie giełdy jak z hollywoodzkich filmów, a raczej o efektywny rynek kapitałowy realizujący swoją misję wobec całej gospodarki i wspierający ekspansję polskich przedsiębiorstw.
Na co mogą liczyć inwestorzy? Jakie są najważniejsze zapisy i postulowane zmiany dot. tej grupy uczestników rynku?
Jedną z naczelnych zasad przyświecających pracom nad Strategią było odpowiednie połączenie polityki rozwoju rynku z polityką wzmocnienia bezpieczeństwa inwestorów indywidualnych. W praktyce oznacza to, że chcemy na przykład, żeby inwestorzy mieli większe możliwości inwestycyjne i dostęp do szerszej gamy produktów, w tym do takich, które cieszą się powodzeniem na rynkach zagranicznych. Ufamy, że wiele spośród 90 działań przewidzianych w Strategii zachęci do wejścia na giełdę nowych emitentów, co zwiększyłoby możliwości inwestycyjne inwestorów. Mówiąc o bezpieczeństwie zależy nam nie tylko na zwiększeniu roli szeroko pojętej edukacji finansowej, ale również na działaniach szybszych i łatwiejszych do wdrożenia, na przykład na wprowadzeniu obowiązku nagrywania rozmów przy okazji świadczenia usługi doradztwa inwestycyjnego, co zresztą jest już przewidziane w jednym z rządowych projektów ustaw. Jeżeli natomiast chodzi o inwestorów instytucjonalnych, to widzimy potrzebę ustanowienia w prawie nowego funduszu inwestycyjnego, który byłby bardziej zrozumiały z punktu widzenia inwestorów zagranicznych. Dużym zainteresowaniem na pewno cieszą się również zapowiedziane zmiany podatkowe. W Strategii znajduje się na przykład zapis o obniżeniu do 9 proc. podatku od dywidend w przypadku inwestycji długoterminowych, co ma na celu zachęcenie do oszczędzania długoterminowego. Chcemy również umożliwić podatkową kompensację zysków i strat dla inwestycji w fundusze inwestycyjne.
Co zyskają emitenci akcji i obligacji?