Reklama

Ulgi dla firm pomagają, ale i szkodzą

Wiele ułatwień wyraźnie zachęca przedsiębiorców do bycia małym i prowadzenia działalności na bardzo ograniczoną skalę.

Aktualizacja: 26.09.2016 21:50 Publikacja: 26.09.2016 20:49

dr hab. Jerzy Cieślik, profesor Akademii Leona Koźmińskiego

dr hab. Jerzy Cieślik, profesor Akademii Leona Koźmińskiego

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

Wsparcie dla przedsiębiorczości deklarują bez wyjątku wszystkie siły polityczne od początku transformacji ustrojowej po 1989 r. Za tym idą konkretne propozycje dotyczące różnych form pomocy państwa dla osób rozpoczynających i prowadzących działalność gospodarczą. Dotyczy to zwłaszcza najmniejszych podmiotów, które oczekują, że dla nich ulg, dotacji i ułatwień będzie jak najwięcej.

W debacie publicznej rzadko zwracamy jednak uwagę na ukryte negatywne skutki tego typu wsparcia. W długiej perspektywie uzależnienie od pomocy państwa zabija ducha przedsiębiorczości, rozumianego jako dążenie do rozwinięcie firmy na większą skalę, dzięki determinacji i zaangażowaniu założycieli. To także czerpanie satysfakcji z osiągnięcia sukcesu własnymi siłami, bez oglądania się na pomoc z zewnątrz. Takie postawy dominowały na początku lat 90., gdy na wsparcie ze strony państwa nikt nie czekał.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Witold M.Orłowski: Zły nastrój Moody’s
Opinie Ekonomiczne
Piotr Mazurkiewicz: Zakupy po polsku. Globalne trendy mogą się u nas nie sprawdzić
Opinie Ekonomiczne
Skwirowski: Perspektywa ratingu w dół. Nie jestem optymistą
Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławiński: Nowe szaty stablecoinów
Opinie Ekonomiczne
Prof. Jan Polowczyk: Polska gościnność kontra weto prezydenta
Reklama
Reklama