Reklama
Rozwiń

Andrzej Malinowski: Specjalna strefa dla… każdego

Lokomotywami postępu są ci, dla których słowo „niemożliwe" nie istnieje. To oni dokonują przełomowych wynalazków. To oni prowadzą firmy do błyskotliwych sukcesów na rynku.

Aktualizacja: 17.09.2017 22:15 Publikacja: 17.09.2017 22:10

Andrzej Malinowski: Specjalna strefa dla… każdego

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Nie bez powodu Henry Ford mawiał: „Potrzeba nam pewnej ilości ludzi, którzy za nic w świecie nie uwierzą, że coś jest niemożliwe". Sęk w tym, że ludzie z pomysłem mają w Polsce szczególnie trudne życie. Są jak ruchome tarcze strzelnicze dla urzędów, fiskusa czy zawistnych kolegów z branży. To może się niedługo zmienić.

Mowa o projekcie Ministerstwa Rozwoju zmieniającym ustawę o specjalnych strefach ekonomicznych (SSE). Dokładniej – o przekształceniu całej Rzeczypospolitej w specjalną strefę dla... każdego! Dziś mamy w Polsce 14 SSE, w których inwestorzy mogą liczyć na bonusy. Otrzymują ulgi podatkowe, dopłaty czy darmową infrastrukturę. Czy to źle? Nie! Złe jest to, że nie wszyscy mogą z tych dobrodziejstw korzystać.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Ukraina po 3,5 roku wojny: wiatr wieje w oczy, pomoc wygasa, a planu B brak
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Panika nad wyschniętą kałużą
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cud zielonej wyspy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama