„Rigoletto” w Operze Bałtyckiej. Miłość i zło w przyczepie

„Rigoletta” w Gdańsku w scenerii kamperowej warto obejrzeć głównie dla dwóch nazwisk, Jarosława Szemeta oraz Joanny Kędzior.

Publikacja: 09.06.2023 03:00

Joanna Kędzior (Gilda)

Joanna Kędzior (Gilda)

Foto: mat.pras.

Kolejność obu nazwisk nie jest przypadkowa. Polsko-ukraiński dyrygent, 27-letni Jarosław Szemet został dyrektorem muzycznym Opery Bałtyckiej w Gdańsku i po „Królu Rogerze” przygotował tę premierę.

Tylko pozornie „Rigoletto” jest łatwiejszy od dzieła Szymanowskiego. Popularną operę Verdiego można potraktować jako zbiór chwytliwych melodii, potrzebny jest wrażliwy dyrygent, który wydobędzie z muzyki emocje, a przede wszystkim dramat w niej zapisany.

Pozostało 80% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opera
Wrocław: „Trójkąt bermudzki” opery i teatru
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opera
Premiera „Czarnej maski”. Czy rzeczywiście nie ma ratunku dla świata
Opera
Konkurs im. Adama Didura. Kobiety śpiewały najlepiej
Opera
„Tosca” z Wrocławia to pierwsza w Polsce opera, która trafi do kin
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opera
Trzy polskie nominacje do operowych Oscarów 2024