Już tylko podpisu prezydenta brakuje do tego, by weszła w życie nowela ustawy o zakładach opieki zdrowotnej ustalająca bardzo korzystne dla pielęgniarek i położnych zasady dzielenia pieniędzy otrzymywanych z wyższego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Zgodnie z nowymi przepisami kierownik samodzielnego zakładu opieki zdrowotnej będzie miał obowiązek przeznaczyć nie mniej niż 40 proc. kwoty, o którą wzrosło zobowiązanie NFZ, na wynagrodzenia, przy czym 3/4 tych środków ma być przeznaczonych na podwyżki dla pielęgniarek i położnych. Zasady te mają obowiązywać do końca 2012 roku.
– Przepisy są korzystne dla pielęgniarek i położnych, ale to dopiero połowa sukcesu. Zwycięstwo okaże się pyrrusowe, gdy kontrakt z NFZ nie wzrośnie. Z dotychczasowych zasad skorzystali tylko lekarze. Czas pokaże, jak zmienią się nasze płace – mówi Elżbieta Buczkowska, prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.
Jednak nie wszystkie grupy zawodowe są zadowolone z nowych zasad dzielenia pieniędzy. Przecież szpitale zatrudniają nie tylko pielęgniarki. Są w nich także technicy, diagnostycy, rehabilitanci.
[srodtytul]To dyskryminacja[/srodtytul]