Reklama

Lekarze z pierwszym stopniem specjalizacji nadal mogą podpisywać umowy z NFZ

Lekarze mający pierwszy stopień specjalizacji wciąż mogą podpisywać umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia

Publikacja: 06.10.2011 04:55

Lekarze z pierwszym stopniem specjalizacji nadal mogą podpisywać umowy z NFZ

Foto: www.sxc.hu

Resort zdrowia ustąpił samorządowi lekarskiemu i zgodził się przesunąć na mniej więcej rok wejście w życie przepisów,  które uniemożliwiają lekarzom z I stopniem specjalizacji podpisywanie umów na świadczenie usług medycznych w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Chodzi o rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (DzU nr 111, poz. 653).

Więcej na naukę

– Ministerstwo poinformowało mnie, że przepisy wejdą w życie za kilkanaście miesięcy, a lekarze, którzy do tej pory nie zrobili specjalizacji II stopnia,  dostaną  na to dodatkowy czas – mówi „Rz" Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Przepisy nowego rozporządzenia zobowiązywały od stycznia 2012 r. NFZ, by podpisywać umowy na świadczenie usług specjalistycznych tylko z lekarzami z II stopniem specjalizacji. Chodziło zarówno o prowadzących indywidualne gabinety, jak i pracujących w przychodniach przyszpitalnych. Ich dyrektorzy, chcąc, aby poradnia miała kontrakt na świadczenie specjalistycznych usług, musieliby wykazać, że pracują w niej lekarze z II stopniem specjalizacji. Osoby z jedynką mogłyby pomagać tym z dwójką.

Resort zdrowia zmusił więc  specjalistów I stopnia do uzupełnienia wykształcenia pod groźbą niepodpisania kontraktu. Problem dotyczy kilkunastu tysięcy lekarzy.

Do 1999 r. medycy kształcili się w systemie dwustopniowym. Dziś lekarze bez żadnej specjalizacji mogą od razu zrobić II stopień w ciągu pięciu  lat. Posiadacze jedynki na zrobienie II stopnia  mają trzy lata. Niewielu jednak się na to decyduje.

Reklama
Reklama

Dobrzy praktycy

– To są zazwyczaj starsi, ale dobrzy i wieloletni praktycy. Uniemożliwienie samodzielnego kontraktowania świadczeń  specjalistycznych doprowadziłoby do wykluczenia ich z rynku. Utrudniłoby to też pacjentom dostęp do ginekologów czy okulistów – mówi prezes Hamankiewicz.

Co więcej, resort obiecał, że skróci im do roku ścieżkę zrobienia II stopnia specjalizacji:  od razu pozwoli podejść do egzaminu specjalizacyjnego.

Tymczasem oddziały NFZ z końcem roku miały wypowiedzieć umowy specjalistom I stopnia. Resort zdrowia, powołując się na art. 161 b ustawy zdrowotnej (DzU z 2008 r. nr 164, poz. 1027 ze zm.), podkreślał, że pacjenci nie mogą stracić możliwości specjalistycznego leczenia. Przepis wskazuje, że tam, gdzie dostęp do specjalistów jest dla chorych niezabezpieczony, dyrektorzy NFZ mogą zawierać umowy z medykami niespełniającymi wymagań.

Inaczej jednak to widzą poradnie przyszpitalne.

– Gdybym ja sugerował  się tym przepisem i zatrudnił tych z jedynką, przyszliby kontrolerzy z NFZ, nałożyli na mnie karę,  a co więcej, natychmiast rozwiązali ze mną umowę za to, że nie przestrzegam jej warunków – podkreśla Jerzy Wielosławski, dyrektor szpitala w Makowie Mazowieckim.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.nowosielska@rp.pl

Reklama
Reklama

Zdzisław Szramik wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy

Ministerstwo Zdrowia samo stworzyło problem przepisami tego rozporządzenia, a teraz łaskawie go usuwa. Skoro pacjenci byli zadowoleni z korzystania z usług lekarzy z pierwszym stopniem specjalizacji, to po co resort ingeruje w te relacje? Tym bardziej że ci medycy, mimo iż nie mają drugiego stopnia specjalizacji, są doświadczonymi fachowcami i kończyli przez lata inne dodatkowe kursy. Szacujemy, że problem dotyczy grupy od 25 tys. do 40 tys. lekarzy. Prawdopodobnie intencją rozporządzenia resortu było obniżenie specjalistom z jedynką stawek wynagrodzenia przy kontraktowaniu. Niestety, jest to prymitywny sposób postępowania.

Więcej w serwisie:

Sfera budżetowa

»

Lekarze i pielęgniarki

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama