Waldemar Malinowski, prezes OZPSP: Bez korekty ustawy podwyżkowej wszystko się zawali, łącznie z NFZ-em

Szpitale powiatowe domagają się korekty ustawy z 2022 r., która wprowadziła coroczne podwyżki minimalnych wynagrodzeń dla pracowników ochrony zdrowia.

Publikacja: 22.05.2025 08:00

- My jako dyrektorzy szpitali, chcielibyśmy nie dyskutować znowu z personelem (medycznym – red.) na temat podwyżek. To jest odpowiedzialność państwa, którą Sejm i posłowie wzięli na siebie. Chcielibyśmy w tym temacie chociażby trochę spokoju – powiedział w podcastcie Rzecz o Zdrowiu Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP).

Jak uzupełnił, tzw. „ustawa podwyżkowa” z 2022 r., która wprowadziła mechanizm waloryzacji minimalnych wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia była potrzebna, bo faktycznie w ochronie zdrowia zarabiało się mało. W tej chwili konieczna jest jednak korekta tych przepisów. – Jeżeli tej korekty nie będzie i nie będzie innego podejścia, to nie szpitale powiatowe, (ale -red.) wszystko się zawali łącznie z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo te podwyżki będą jeszcze wyższe – powiedział prezes OZPSP.

Czytaj więcej

Rośnie zadłużenie szpitali powiatowych

„Algorytm działa nieprawidłowo”

Coroczny wzrost płac dla personelu medycznego oznacza problemy finansowe dla szpitali powiatowych. Większość przychodów takich placówek pochłaniają bowiem koszty osobowe, a mechanizm podziału pieniędzy na podwyżki między szpitale, nie jest jasny.

- W 2022 r. Agencja Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji opracowała algorytm, na podstawie którego podzieliła środki na podwyżki. I my do tej pory nie wiemy, jak ten algorytm wygląda, ale w tamtym czasie, duże szpitale dostały duże środki, nawet większe niż były potrzebne, o 20-30 proc., a niektóre szpitale powiatowe nie dostały nic, 0 zł. Jeżeli ktoś potrzebuje 300 tys. zł miesięcznie na podwyżki, a dostaje 0 zł, to znaczy, że algorytm działa nieprawidłowo. (…) Co roku duże szpitale dostają coraz większe środki, a my dostajemy lekkie zwiększenie, które nie jest wystarczające, żeby te podwyżki pokryć – tłumaczył Malinowski.

„Szpitale zaczną upadać”

OZPSP szacuje, że żeby pokryć koszty tegorocznych podwyżek dla personelu medycznego, konieczna jest dotacja z budżetu państwa do Narodowego Funduszu Zdrowia w wysokości ok. 9 mld zł. – Tu się nie ugniemy – zapowiedział Malinowski.

I dodał: - To jest jakiś paradoks, że pieniędzy, które są przeznaczone na leczenie ludzi, przesuwa się na podwyżki wynagrodzeń. Jeżeli państwo podjęło takie zobowiązanie, to państwo powinno znaleźć te pieniądze.

Prezes OZPSP uzupełnił, że jeżeli tych środków nie będzie, to szpitale zaczną upadać.

Czytaj więcej

Szpitale dostaną pieniądze. Znak zapytania przy świadczeniach limitowanych

- My jako dyrektorzy szpitali, chcielibyśmy nie dyskutować znowu z personelem (medycznym – red.) na temat podwyżek. To jest odpowiedzialność państwa, którą Sejm i posłowie wzięli na siebie. Chcielibyśmy w tym temacie chociażby trochę spokoju – powiedział w podcastcie Rzecz o Zdrowiu Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP).

Jak uzupełnił, tzw. „ustawa podwyżkowa” z 2022 r., która wprowadziła mechanizm waloryzacji minimalnych wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia była potrzebna, bo faktycznie w ochronie zdrowia zarabiało się mało. W tej chwili konieczna jest jednak korekta tych przepisów. – Jeżeli tej korekty nie będzie i nie będzie innego podejścia, to nie szpitale powiatowe, (ale -red.) wszystko się zawali łącznie z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo te podwyżki będą jeszcze wyższe – powiedział prezes OZPSP.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ochrona zdrowia
Rośnie zadłużenie szpitali powiatowych
Ochrona zdrowia
Szpital w Nysie z długiem po powodzi. Dlaczego NFZ żąda zwrotu pieniędzy?
Ochrona zdrowia
Choroby rzadkie i zdrowie kobiet w nowym programie prac unijnej komisji zdrowia
Ochrona zdrowia
„Zero tolerancji” dla agresywnych pacjentów. Szpitale oczekują zmian prawnych
Ochrona zdrowia
Wyzwania dla opieki długoterminowej będą rosnąć