Reklama
Rozwiń

Hongkong: Ubój chomików z powodu COVID. "Nie porzucajcie zwierząt"

Masowy ubój chomików w Hongkongu, w związku z wykryciem zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 wśród zwierząt, wywołał obawy obrońców praw człowieka o to, że spanikowani mieszkańcy miasta mogą zacząć porzucać swoje zwierzęta domowe z obawy przed wirusem.

Publikacja: 19.01.2022 07:01

Sklepy zoologiczne w Hongkongu zamknięto

Sklepy zoologiczne w Hongkongu zamknięto

Foto: PAP/EPA

arb

Do uboju "w sposób humanitarny" ok. 2 tys. chomików z 34 sklepów ze zwierzętami władze Hongkongu wezwały po tym, jak u 11 gryzoni z jednego ze sklepów zoologicznych wykryto zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2.

Działające w Hongkongu Towarzystwo Przeciwdziałania Okrucieństwu wobec Zwierząt (SPCA), które prowadzi kliniki weterynaryjne, w rozmowie z dziennikarzem agencji Reutera przyznaje, że "liczni", zaniepokojeni właściciele zwierząt kontaktowali się z klinikami prosząc o radę w związku z możliwym zagrożeniem zakażeniem się koronawirusem od zwierzęcia.

"Wzywamy właścicieli zwierząt, aby nie panikowali i nie porzucali swoich pupili" - pisze SPCA w oświadczeniu.

Czytaj więcej

Hongkong zapowiedział masowy ubój chomików. U części potwierdzono COVID-19

Naukowcy na całym świecie, także w Hongkongu podkreślają, że nie ma dowodów, by zwierzęta odgrywały istotną rolę w obecnej transmisji koronawirusa.

Jednak władze Hongkongu, stosujące - podobnie jak władze w Pekinie - politykę "zero COVID" prewencyjnie zdecydowały się na ubój chomików, po tym jak kilka zakażeń wariantem Delta koronawirusa związano w mieście z pracownikiem sklepu zoologicznego.

W związku z tymi zakażeniami od zwierząt w sklepie pobrano setki próbek (testowano m.in. króliki i szynszyle), ale tylko u chomików testy dały wynik pozytywny. W efekcie władze nakazały ubój ok. 2 tys. chomików w 34 sklepach zoologicznych.

Teoretyczne ryzyko istnieje, ale zakażenia właścicieli przez ich zwierzęta domowe się nie zdarzają

Vanessa Barrs, profesor weterynarii

- Miliony osób na świecie mają zwierzęta i nie ma żadnych potwierdzonych przypadków transmisji wirusa przez zwierzę domowe - podkreśla profesor weterynarii Vanessa Barrs z uniwersytetu w Hongkongu.

- Teoretyczne ryzyko istnieje, ale to się nie zdarza - dodaje prof. Barrs.

SPCA w wydanym oświadczeniu wymienia jakie środki prewencyjne stosować, aby zminimalizować ryzyko ewentualnego zakażenia od zwierzęta. Rekomendacje obejmują zakaz całowania zwierząt oraz mycie rąk po zabawie z pupilem.

Tymczasem sekretarz zdrowia Hongkongu, Sophia Chan, uzasadnia ubój chomików tym, że "nie można wykluczyć możliwości transmisji" wirusa przez te zwierzęta.

W mieście zamknięto sklepy zoologiczne, import i sprzedaż małych ssaków zostały zakazane. Osoby, które kupiły chomiki po 22 grudnia 2021 roku, wezwano do uśpienia ich.

Ochrona zdrowia
Opieka koordynowana na pół gwizdka
Ochrona zdrowia
Finał polskiej prezydencji z troską o dzieci
Ochrona zdrowia
Unijny kompromis w sprawie pakietu farmaceutycznego
Ochrona zdrowia
Prof. Michał Zembala: Przeszczepiłem 300 serc
Ochrona zdrowia
Światowa federacja zabrała głos w sprawie z Oleśnicy. Broni zastrzyków w serce