Do uboju "w sposób humanitarny" ok. 2 tys. chomików z 34 sklepów ze zwierzętami władze Hongkongu wezwały po tym, jak u 11 gryzoni z jednego ze sklepów zoologicznych wykryto zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2.
Działające w Hongkongu Towarzystwo Przeciwdziałania Okrucieństwu wobec Zwierząt (SPCA), które prowadzi kliniki weterynaryjne, w rozmowie z dziennikarzem agencji Reutera przyznaje, że "liczni", zaniepokojeni właściciele zwierząt kontaktowali się z klinikami prosząc o radę w związku z możliwym zagrożeniem zakażeniem się koronawirusem od zwierzęcia.
"Wzywamy właścicieli zwierząt, aby nie panikowali i nie porzucali swoich pupili" - pisze SPCA w oświadczeniu.
Czytaj więcej
Hongkong wybije setki chomików, ponieważ przeprowadzone testy wykazały u niektórych zakażenie koronawirusem.
Naukowcy na całym świecie, także w Hongkongu podkreślają, że nie ma dowodów, by zwierzęta odgrywały istotną rolę w obecnej transmisji koronawirusa.
Jednak władze Hongkongu, stosujące - podobnie jak władze w Pekinie - politykę "zero COVID" prewencyjnie zdecydowały się na ubój chomików, po tym jak kilka zakażeń wariantem Delta koronawirusa związano w mieście z pracownikiem sklepu zoologicznego.
W związku z tymi zakażeniami od zwierząt w sklepie pobrano setki próbek (testowano m.in. króliki i szynszyle), ale tylko u chomików testy dały wynik pozytywny. W efekcie władze nakazały ubój ok. 2 tys. chomików w 34 sklepach zoologicznych.
Teoretyczne ryzyko istnieje, ale zakażenia właścicieli przez ich zwierzęta domowe się nie zdarzają
Vanessa Barrs, profesor weterynarii
- Miliony osób na świecie mają zwierzęta i nie ma żadnych potwierdzonych przypadków transmisji wirusa przez zwierzę domowe - podkreśla profesor weterynarii Vanessa Barrs z uniwersytetu w Hongkongu.
- Teoretyczne ryzyko istnieje, ale to się nie zdarza - dodaje prof. Barrs.
SPCA w wydanym oświadczeniu wymienia jakie środki prewencyjne stosować, aby zminimalizować ryzyko ewentualnego zakażenia od zwierzęta. Rekomendacje obejmują zakaz całowania zwierząt oraz mycie rąk po zabawie z pupilem.
Tymczasem sekretarz zdrowia Hongkongu, Sophia Chan, uzasadnia ubój chomików tym, że "nie można wykluczyć możliwości transmisji" wirusa przez te zwierzęta.
W mieście zamknięto sklepy zoologiczne, import i sprzedaż małych ssaków zostały zakazane. Osoby, które kupiły chomiki po 22 grudnia 2021 roku, wezwano do uśpienia ich.