Niedzielski: Wiemy, że restrykcje są mało skutecznym środkiem ograniczenia wzrostu pandemii

- Restrykcje nie są jedyną metodą walki z pandemią - oświadczył minister zdrowia Adam Niedzielski, pytany, dlaczego rząd nie zaostrza ograniczeń związanych z koronawirusem SARS-CoV-2. W rozmowie z RMF FM dodał, że teraz są inne narzędzia - sprawna organizacja systemu opieki zdrowotnej i szczepienia, a "za chwilę" będą leki na COVID-19.

Publikacja: 25.11.2021 13:50

Minister zdrowia Adam Niedzielski

Minister zdrowia Adam Niedzielski

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

W ciągu ostatnich siedmiu dni w Polsce za pomocą testów stwierdzono 154 317 przypadków koronawirusa - wynika z danych Ministerstwa Zdrowia. Oznacza to, że dziennie wykrywa się średnio 22 045 przypadków SARS-CoV-2 (574 na milion osób). W tym samym okresie przed rokiem stwierdzono 129 622 przypadków, czyli średnio 18 517 dziennie (482 na milion osób). W szpitalach jest 19 087 osób z koronawirusem, przed rokiem było 22 119. Rekordowo wysoka (660 tys.) jest liczba osób objętych kwarantanną.

W RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski był pytany, dlaczego w październiku zeszłego roku rząd wprowadzał tzw. lockdown, czyli ograniczenia praw obywatelskich i swobody prowadzenia działalności gospodarczej, gdy nowych przypadków koronawirusa było ok. 14 tys., zajętych przez osoby zakażone łóżek w szpitalach było niecałe 11 tys. - a teraz polityka związana z tzw. obostrzeniami jest inna. - Jesteśmy w zupełnie innej sytuacji - odparł Niedzielski. Zwrócił uwagę, że porównując listopad 2021 do listopada 2020 r. "mamy i tak cały czas mniej hospitalizacji niż było".

Czytaj więcej

Bosak: Bywa, że rodzącym odmawia się pomocy, bo czeka się na wynik testu. Absurd

"Nasza odporność populacyjna jest zupełnie inna"

- Jakby pan popatrzył na dzisiejszą statystykę zajętych łóżek i statystykę sprzed roku, to okazałoby się, że te działania restrykcyjne w o wiele mniej skuteczny sposób oddziaływały na zmniejszenie hospitalizacji niż to, co teraz jest tym głównym elementem, czyli szczepienia - dodał.

Minister zdrowia był dopytywany, dlaczego przed rokiem rząd wprowadzał obostrzenia, "a teraz, kiedy sytuacja jest znacznie gorsza, o żadnych obostrzeniach" nie mówi.

Czytaj więcej

Koronawirus w Polsce. Rekord: Ponad 660 tys. osób objętych kwarantanną

- To nie jest kwestia konsekwencji, tylko kwestia zupełnie innych warunków, w jakich teraz się znajdujemy. Teraz mamy blisko 60 procent dorosłej populacji zaszczepionej - odparł Adam Niedzielski. Zaznaczył, że z badań seroprewalencji robionych na reprezentantywnej próbie wynika, że 70-75 proc. osób ma przeciwciała.

- Nasza odporność populacyjna jest zupełnie inna, niż była rok temu - dodał minister podkreślając, że dzięki odporności jest mniej hospitalizacji.

"Sport buduje odporność'

Ministrowi zdrowia przypomniano, że w ubiegłym roku rząd tłumaczył zamykanie stoków narciarskich tym, że stojący w kolejce do nich ludzie zakażaliby się koronawirusem. Adam Niedzielski odparł, że teraz w grupie stojącej przed wyciągiem trzy czwarte osób miałoby odporność.

"Teraz minister Kraska mówi: »Ej, ale spokojnie! Pojeździjcie sobie na nartach, bo w ten sposób budujemy odporność«" - padła uwaga. - Oczywiście, bo sport buduje odporność - odrzekł minister.

Czytaj więcej

Obowiązkowe szczepienia na COVID-19? Horban: Trudno, żeby łapali na ulicy i łubudu strzykawkę

- W zeszłym roku ryzyko zakażenia w tej grupie stojącej (w kolejce do wyciągu) było o wiele razy większe, niż teraz by było, bo w tej chwili trzy czwarte tej grupy ma naturalną odporność - dodał.

"Restrykcje nie są jedyną metodą walki z pandemią"

W rozmowie z RMF FM Adam Niedzielski był pytany o wprowadzane w niektórych krajach ograniczeń dla osób niezaszczepionych na COVID-19 lub nieposiadających tzw. paszportów covidowych. Wskazał, że w Niemczech liczba wykrywanych zakażeń koronawirusem jest (przy uwzględnieniu wielkości populacji) ponad dwukrotnie wyższa niż w Polsce, w Czechach stwierdzono 22 tys. nowych przypadków w ciągu doby, "a Czechy są krajem ponad trzykrotnie mniejszym od nas".

Minister zdrowia ocenił, że wywiad z nim jest prowadzony "w takiej dziwnej konwencji, że restrykcje są jedyną metodą walki z pandemią". - Teraz jest inaczej, bo mamy szczepienia, mamy lepiej opanowaną organizację systemu opieki zdrowotnej pod względem rozwiązań covidowych, kupiliśmy masę sprzętu - przekonywał.

- Restrykcje nie są jedyną metodą walki z pandemią - podkreślił. - Wprowadzenie tych restrykcji wtedy (w listopadzie 2020 r. - red.) i tak spowodowało, że hospitalizacji było więcej, niż jest teraz - dodał.

Czytaj więcej

Niemcy: Liczba zgonów zakażonych przekracza 100 tys. 75,9 tys. zakażeń na dobę

- Oceniamy je (restrykcje - red.) jako mniej skuteczne narzędzie walki z pandemią niż te, które mamy do dyspozycji inne, jak sprawna organizacja systemu opieki zdrowotnej, jak szczepienia, a za chwilę będziemy mieli leki, które będą nam jeszcze bardziej pomagały - mówił Adam Niedzielski.

- Na pewno wiemy w tej chwili, że restrykcje są mało skutecznym środkiem ograniczenia wzrostu pandemii - oświadczył szef resortu zdrowia. - Ja nie mówię o przeszłości, kiedy poziom dyscypliny społecznej był większy, tylko teraz, kiedy zmęczenie pandemią, zmęczenie m.in. restrykcjami, doświadczeniami wszystkimi jest o wiele większe - zastrzegł.

Ochrona zdrowia
Wiceprezes NFZ o dotacji z MZ: „Nie schowamy tych pieniędzy pod kołdrę”
Ochrona zdrowia
Waldemar Malinowski, prezes OZPSP: „Przyjdzie taki czas, że szpitale powiatowe zaczną ogłaszać upadłość”
Ochrona zdrowia
Do tych lekarzy nie będzie potrzebne skierowanie. Lista specjalistów się wydłuży
Ochrona zdrowia
Ważna zmiana dla pacjentów od 26 marca. Chodzi o dane zdrowotne
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Ochrona zdrowia
Podwyżka składki zdrowotnej uratuje budżet NFZ? To i tak za mało
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń