Recepty na leki będą zawierały informację o stawce refundacji

Pacjenci będą musieli sprawdzać receptę w gabinecie lekarskim, bo jeśli medyk nie wskaże, ile do leku dopłaca NFZ, aptekarz jej nie zrealizuje

Publikacja: 18.11.2011 08:08

Zbytni formalizm wypisywania recept do niczego dobrego nie prowadzi. Przeciwnie, wszystkim zainteres

Zbytni formalizm wypisywania recept do niczego dobrego nie prowadzi. Przeciwnie, wszystkim zainteresowanym utrudnia życie – stwierdził SN

Foto: NTO/Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Tak wynika z przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia projektu rozporządzenia w sprawie recept lekarskich. Od stycznia będą obowiązywały nowe wzory recept.

Na drukach pojawi się rubryka przeznaczona na dane o odpłatności za lek. Wystawiając receptę na farmaceutyk refundowany, lekarz wskaże po jej prawej stronie nazwę specyfiku, a po lewej – ile choremu dopłaci do zakupu Narodowy Fundusz Zdrowia. Może to być 100 proc., 50 proc. lub 30 proc. odpłatności. Dla leków wydawanych bezpłatnie medyk wypisze na dokumencie oznaczenie B, dla wydawanych za odpłatnością ryczałtową – R.

Tak jak do tej pory lekarz wypisze na recepcie adres pacjenta. Z tym że nowe przepisy wskazują, co dokładnie jest adresem: kod pocztowy, nazwa miejscowości, ulica, numer domu i numer lokalu. Obowiązujące teraz rozporządzenie mówi tylko ogólnie o adresie chorego, co budzi wiele niejasności zarówno wśród aptekarzy realizujących receptę, jak i urzędników NFZ ją kontrolujących.

Ponadto na dokumencie musi znaleźć się PESEL pacjenta, identyfikator oddziału NFZ właściwego dla jego miejsca zamieszkania, data wystawienia i realizacji recepty oraz dane osoby wystawiającej dokument (własnoręczny podpis i pieczątka).

Projektowane przepisy przewidują, że dokument musi być przede wszystkim czytelny i pozbawiony literówek oraz błędów ortograficznych. Aptekarze mają jednak zastrzeżenie do tego sformułowania.

– Trzeba je uściślić, bo nie wiadomo, dla kogo recepta ma być czytelna. Naszym zdaniem powinien ją rozumieć farmaceuta. Problem może się pojawić, gdy do apteki przyjdzie kontrola z NFZ i uzna, że dokument jest niewyraźny. Kontrolerzy mogą wtedy kazać aptekarzowi zwracać koszty refundacji leku wydanego już choremu – mówi Marek Jędrzejczak, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.

Zaznacza, że czytelność recepty urzędnicy powinni konfrontować z dokumentacją, którą lekarze przekazują do NFZ. Na niej widać, czy pacjentowi należała się refundacja czy nie.

Przepisy określają również wielkość blankietu recepty: szerokość 9 – 11 cm, długość 20 – 21,5 cm.

Stare druki mogą funkcjonować w obiegu do czerwca 2012 r.

Zobacz serwisy:

» Prawo dla Ciebie » Twoje prawo » Prawa pacjenta

Tak wynika z przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia projektu rozporządzenia w sprawie recept lekarskich. Od stycznia będą obowiązywały nowe wzory recept.

Na drukach pojawi się rubryka przeznaczona na dane o odpłatności za lek. Wystawiając receptę na farmaceutyk refundowany, lekarz wskaże po jej prawej stronie nazwę specyfiku, a po lewej – ile choremu dopłaci do zakupu Narodowy Fundusz Zdrowia. Może to być 100 proc., 50 proc. lub 30 proc. odpłatności. Dla leków wydawanych bezpłatnie medyk wypisze na dokumencie oznaczenie B, dla wydawanych za odpłatnością ryczałtową – R.

W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Praca, Emerytury i renty
Część seniorów dostanie w lipcu dwa przelewy. Zasady wypłaty renty wdowiej
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Prawo w Polsce
Głosy Trzaskowskiego przypisane Nawrockiemu. „To nie jest jakaś wielka tragedia"