Lekarze rodzinni chcą rozładować kolejki

Zamiast specjalistów lekarze rodzinni wykonają pacjentom więcej badań. Resort zdrowia planuje wzmocnić finansowo tę gałąź medycyny.

Publikacja: 08.03.2013 08:17

Ministerstwo Zdrowia planuje rozszerzyć uprawnienia lekarzy rodzinnych. Zaczyna pracę nad przepisami, które umożliwią im wykonywanie pacjentom prostych zabiegów i badań.

Będą rozmowy

– W tej chwili nie zadeklaruję jednoznacznie, jakie badania będzie mógł wykonywać lekarz rodzinny, bo wszystko zależy od tego, co ustalimy wiosną podczas rozmów z organizacjami medyków – mówi „Rz" Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia.

10 tys. lekarzy medycyny rodzinnej pracuje obecnie w Polsce

Wiadomo jednak, jakie propozycje mają organizacje lekarskie, z którymi urzędnicy już wstępnie rozmawiali. Przedstawiciele Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia (PPOZ) chcą np., by lekarz rodzinny mógł wykonywać swoim pacjentom echo-kardiografię, próbę wysiłkową, badanie holterowskie czy USG tarczycy.

– Dzięki temu moglibyśmy zdiagnozować pacjenta i pomóc mu szybciej niż specjalista. Do poradni specjalistycznej kolejki są przecież ogromne – zauważa Bożena Janicka, prezes PPOZ.

8 zł dostaje lekarz miesięcznie za każdego pacjenta umieszczonego na jego liście

Zaznacza, że lekarz rodzinny powinien także przeprowadzać u chorego pierwszorazowe konsultacje specjalistyczne. – To jest nasza codzienna udręka, gdy lecząc pacjenta, potrzebujemy konsultacji neurologa, kardiologa. Musimy na nią czekać sześć, osiem, dziesięć miesięcy – komentuje Janicka.

Podobnych zmian oczekują też przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego, z którym ministerstwo także już rozmawiało.

– Większość tych prostych, nieskomplikowanych badań lekarze rodzinni już kiedyś przeprowadzali. Rządzący przesunęli je jednak do specjalistyki i spowodowali kolejki – twierdzi Jacek Krajewski, prezes federacji.

Koszyk określi

Rozszerzone uprawnienia lekarzy, Ministerstwo Zdrowia planuje dodać do rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, czyli tzw. koszykowego. Teraz zgodnie z tymi przepisami, medyk rodzinny może wykonać choremu np. badania moczu, morfologię krwi, posiew z wymazu gardła czy zdjęcia radiologiczne zatok. Szkopuł w tym, że gdy stwierdzi jakieś schorzenie po tych badaniach, nie ma dalej żadnych uprawnień i znów musi pacjenta kierować do specjalisty.

Zarówno lekarze, jak i przedstawiciele ministerstwa są zgodni, że zmiany systemowe wymagają też zmian w finansowaniu medycyny rodzinnej. Teraz za każdego podopiecznego zapisanego na listę lekarza rodzinnego, medyk dostaje z NFZ 8 zł co miesiąc, niezależnie od tego, jak zajmuje się chorymi. Może ich mieć pod opieką maksymalnie 2,5 tys.

– Lekarze nie mają motywacji do przeprowadzania pacjentom badań, skoro co miesiąc i tak z NFZ płynie tyle samo pieniędzy. Oprócz stawki podstawowej trzeba rozważyć premiowanie lekarza za dodatkową opiekę nad chorym – podkreśla wiceminister Neumann.

Z brakiem motywacji nie zgadza się jednak Jacek Krajewski.

– Za obecne stawki niełatwo utrzymać przychodnię i personel. Trudno też jest dokładnie pochylić się nad każdym pacjentem, gdy tak jak teraz w sezonie grypowym do przychodni przychodzi ich nawet 70 dziennie – mówi.

Na lekarzy rodzinnych narzeka jednak często personel medyczny pracujący na szpitalnych oddziałach ratunkowych.

– Lekarze rodzinni oszczędzają na leczeniu ludzi, a do nas trafiają osoby z powikłaniami, bo nigdzie nie mogą znaleźć pomocy – mówi Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. System medycyny rodzinnej, tak samo jak ratownictwa, wymaga zatem głębokiej przebudowy.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.nowosielska@rp.pl

Ministerstwo Zdrowia planuje rozszerzyć uprawnienia lekarzy rodzinnych. Zaczyna pracę nad przepisami, które umożliwią im wykonywanie pacjentom prostych zabiegów i badań.

Będą rozmowy

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów