Reklama

Lekarze nie chcą pracować ponad normę

Przymuszanie do darmowych dyżurów pod groźbą niepodpisania umowy o pracę i straszenie lekarzy w wieku okołoemerytalnym zwolnieniem. Tak dyrektorzy szpitali walczą o opt-outy.

Publikacja: 29.11.2017 07:44

Lekarze nie chcą pracować ponad normę

Foto: 123RF

Oświadczeń gotowości „do podjęcia dodatkowych dyżurów lekarskich ponad liczbę wynikającą z programu specjalizacji na zasadach określonych przez pracodawcę" wymaga od lekarzy skierowanych na rezydenturę Wojewódzki Szpital Podkarpacki im. Jana Pawła II w Krośnie. Zdaniem Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL), dyrekcja krośnieńskiej placówki chce w ten sposób zapobiec wypowiadaniu klauzuli opt-out, czyli zgody na świadczenie pracy ponad dopuszczone przepisami 48 godzin w tygodniu. Tym bardziej że Ministerstwo Zdrowia już w lutym zwracało szpitalowi uwagę, że podpisanie opt-out, powinno być decyzją dobrowolną, niepodejmowaną pod presją. Tymczasem od podpisania oświadczenia pracodawca uzależnia zatrudnienie lekarza skierowanego na rezydenturę.

Zdaniem Wojciecha Bigaja, radcy prawnego z kancelarii Baran, Książek, Bigaj, Wujczyj, takie traktowanie pracowników jest niedopuszczalne:

– Choć dziś klauzulę opt-out niektórzy zaczynają traktować jak obowiązek lekarza, jej istotą jest dobrowolność. Pracownik w każdej chwili może z niej zrezygnować – tłumaczy Wojciech Bigaj i podkreśla, że jeśli rezydenci zostaną zatrudnieni pod warunkiem podpisania oświadczenia, sprawie powinna się przyjrzeć Państwowa Inspekcja Pracy.

To niejedyne próby zastraszania rezydentów i specjalistów wypowiadających opt-outy.

– W najlepszym razie słyszymy, że to niekoleżeńskie, że robimy problem dyrektorowi, a inni też mieli ciężko. To da się wytrzymać. Gorzej, gdy grozi nam się wprowadzeniem równoważnego czasu pracy – mówi członkini Porozumienia Rezydentów, która woli zachować anonimowość. W ramach równoważnego czasu pracy lekarz miałby pracować jak pielęgniarka, na zmiany 12-godzinne, po których następują 24-godzinne przerwy. Równoważny czas pracy jest też niekorzystny dla lekarzy, którzy mają małe dzieci.

Reklama
Reklama

– Groźby słyszą też wypowiadający opt-outy specjaliści. Tym w wieku okołoemerytalnym grozi się zwolnieniem z pracy – mówi rezydentka. – Na problemy wypowiadający klauzulę natykają się też w kadrach. Według rezydentów wielu z nich słyszy, że na dokumencie brakuje pieczątki ordynatora oddziału. Tymczasem do wypowiedzenia opt-outu nie potrzeba zgody przełożonego.

Kilka dni temu PR OZZL stworzyło tzw. opt-out pack, zbiór informacji o wypowiadaniu klauzuli i wzorów dokumentów, które należy złożyć w kadrach szpitala. Mają rozwiewać wątpliwości.

Z naszych informacji wynika, że klauzulę pozwalającą na pracę powyżej 48 godzin w tygodniu wypowiedziało nawet kilka tysięcy lekarzy. Niedawno Porozumienie Rezydentów deklarowało, że wypowiedziało je już 1500 z ok. 17 tys. lekarzy w trakcie specjalizacji. Najaktywniejsi są rezydenci z województw łódzkiego i mazowieckiego, gdzie ich liczba jest „trzycyfrowa". Akcja rozpoczęta przez rezydentów, ma przekonać rząd do szybszego zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia – władze chcą w ciągu dziesięciu lat dojść z 4,5 do 6 proc. PKB. Protestujący postulują, by w ciągu trzech lat zwiększyć je do 6,8 proc.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama