Prawo do decydowania o sobie

Bruksela wzywa do ochrony i wspierania zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet oraz poszanowania ich praw.

Publikacja: 27.02.2024 03:00

W Polsce ruszyła publiczna debata o prawie kobiet do aborcji. Partie koalicyjne mają swoje projekty

W Polsce ruszyła publiczna debata o prawie kobiet do aborcji. Partie koalicyjne mają swoje projekty

Foto: AdobeStock

Sejm właśnie uchwalił nowelizację prawa farmaceutycznego, które wprowadza możliwość zakupienia tzw. pigułek „dzień po” bez recepty. Środek ten – octan uliprysaltu – należy zażyć maksymalnie do 120 godzin po współżyciu. By go otrzymać w aptece, trzeba mieć ukończone 15 lat.

Teraz wszystko w rękach prezydenta Andrzeja Dudy, który pytany przez dziennikarzy, co myśli o łatwiejszym dostępie do antykoncepcji awaryjnej stwierdził, że jest to „bomba hormonalna”. Nie chciał powiedzieć, czy ustawę podpisze.

Czytaj więcej

Andrzej Duda: prezydent nie powinien być podsłuchiwany, to przekroczenie barier

Gdyby się na to zdecydował, byłoby to pierwsze działanie w kierunku dbałości o prawa reprodukcyjne kobiet, które przez ostatnie kilka lat były w Polsce coraz bardziej marginalizowane. Recepty na pigułkę dzień po wprowadził rząd PiS. Tymczasem powszechny dostęp do antykoncepcji awaryjnej nie jest w Europie niczym nadzwyczajnym. Poza Polską, w krajach UE recepta na nią jest wymagana na Węgrzech. Z innych krajów – w Serbii i Turcji. Różne są jednak limity wieku uprawniające do kupowania – np. we Włoszech jest to 18 lat, a w Czechach 17.

Aborcja do zmiany

W czerwcu 2021 r. Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą do ochrony i wspierania zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet oraz poszanowania ich praw. „Naruszenia praw reprodukcyjnych i seksualnych oraz zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego kobiet są formą przemocy wobec kobiet i dziewcząt oraz stanowią przeszkodę na drodze do osiągnięcia równości płci” – stwierdzono w niej.

Europosłowie wezwali wszystkie państwa członkowskie do zapewnienia powszechnego dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji oraz zagwarantowania, że aborcja na życzenie będzie legalna we wczesnej ciąży, a także później, jeśli zagrożone jest zdrowie ciężarnej. Parlament Europejski wezwał państwa członkowskie do zapewnienia powszechnego dostępu do wysokiej jakości nowoczesnych metod antykoncepcji, produktów antykoncepcyjnych oraz doradztwa w zakresie planowania rodziny. Apelował też o łatwiejszy dostęp do środków higienicznych (VAT – 0 proc.) i walkę z ubóstwem menstruacyjnym.

Komisja Europejska nie ma jednak prawa mieszać się w kwestie dotyczące aborcji w poszczególnych krajach członkowskich, w tym w Polsce. – Unia Europejska w myśl traktatów nie ma kompetencji w sprawie prawa aborcyjnego, a legislacja w tym obszarze spoczywa w rękach państw członkowskich – oświadczył rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand, komentując wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ograniczenia dostępu do aborcji.

Unia Europejska w myśl traktatów nie ma kompetencji w sprawie prawa aborcyjnego, a legislacja w tym obszarze spoczywa w rękach państw członkowskich

rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand,

W tej sprawie jest już jednak wyrok Europejskiego Trybunał Praw Człowieka. W grudniu ubiegłego roku uznał on, że zakaz aborcji z powodu wad płodu narusza art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, czyli prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Sprawa dotyczyła kobiety, która trafiła do szpitala na zabieg terminacji ciąży obarczonej wadami płodu, ale zanim doszło do zabiegu, Trybunał Konstytucyjny uznał, że przesłanka umożliwiająca usunięcie ciąży jest niezgodna z konstytucją. I w szpitalu zdecydowano, że do terminacji nie dojdzie.

Polska pod względem restrykcyjności prawa aborcyjnego należy w Europie do wyjątków, bowiem w większości krajów aborcję można wykonywać na prośbę kobiety. Inaczej jest np. w Andorze, która całkowicie zabrania przerywania ciąży, Liechtenstein dopuszcza ją tylko w celu zachowania zdrowia kobiety lub w przypadku gwałtu, a Monako zezwala na nią, gdy jest to ważne dla zdrowia fizycznego kobiety, w przypadku kazirodztwa, gwałtu i wad płodu.

W Polsce wśród rządzącej koalicji dyskusje na temat zmian w ustawie o przerywaniu ciąży toczą się od tygodni. Lewica i Koalicja Obywatelska chcą umożliwić przerywanie ciąży z dowolnych powodów do 12. tygodnia ciąży. Trzecia Droga przygotowała własny projekt ustawy, w której domaga się referendum, popiera jednocześnie możliwość terminacji ciąży w przypadku, gdy płód jest obarczony wadami letalnymi lub gdy do ciąży doszło w wyniku gwałtu – miałyby to być działania ratunkowe.

Troska o kobietę i dziecko

Wszystko wskazuje na to, że sprawa aborcji – choć była jedną z przedwyborczych obietnic – długo nie będzie rozstrzygnięta. Blisko finału jest natomiast kwestia refundacji w Polsce procedury in vitro. Są już na to pieniądze oraz konkretna data wejścia w życie nowych przepisów – 1. czerwca 2024 r. Nie są natomiast jeszcze znane szczegółowe zasady funkcjonowania tego programu. Nie wiadomo np. czy dostęp do niego będą miały samotne kobiety – jak to było za poprzednich rządów PO-PSL.

Czytaj więcej

Anna Malicka, Aleksandra Burdek: Racje i pytania o refundację in vitro

Obecnie w Europie kobiety bez partnerów nie mogą poddać się in vitro w ośmiu krajach członkowskich, w tym m.in. w Polsce, we Włoszech, Austrii i na Słowacji. Kobiety w związkach jednopłciowych nie mogą skorzystać z in vitro w dziesięciu krajach UE, w tym Polsce, Czechach i na Węgrzech. Ponadto w Niemczech zabronione jest dawstwo komórki jajowej.

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna chce także wprowadzić powszechne znieczulenie okołoporodowe.

Partnerem cyklu jest:

Sejm właśnie uchwalił nowelizację prawa farmaceutycznego, które wprowadza możliwość zakupienia tzw. pigułek „dzień po” bez recepty. Środek ten – octan uliprysaltu – należy zażyć maksymalnie do 120 godzin po współżyciu. By go otrzymać w aptece, trzeba mieć ukończone 15 lat.

Teraz wszystko w rękach prezydenta Andrzeja Dudy, który pytany przez dziennikarzy, co myśli o łatwiejszym dostępie do antykoncepcji awaryjnej stwierdził, że jest to „bomba hormonalna”. Nie chciał powiedzieć, czy ustawę podpisze.

Pozostało 92% artykułu
Materiał partnera
Opieka koordynowana uzdrowi system opieki medycznej w Polsce?
Obszary medyczne
Marta Górna: Dbanie o płodność to dbanie o zdrowie
Obszary medyczne
Ryszard Bugaj: Nowa polityka zdrowia
Obszary medyczne
Lekarze bez Granic chcą skończyć z gruźlicą na świecie
Obszary medyczne
22 lipca to Światowy Dzień Mózgu. Chorych neurologicznie jest coraz więcej