Andrzej Duda: prezydent nie powinien być podsłuchiwany, to przekroczenie barier

Nie znam żadnego powodu, dla którego miałbym być podsłuchiwany w sposób legalny. Jednak gdyby ktoś zrobił to nielegalnie, to powinien ponieść wszelkie konsekwencje karne – powiedział prezydent Andrzej Duda na antenie Polsat News.

Publikacja: 22.02.2024 20:33

Andrzej Duda: prezydent nie powinien być podsłuchiwany, to przekroczenie barier

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Prezydent został zapytany, czy nie obawia się, że był podsłuchiwany przez polskie służby za pomocą Pegasusa. Mogłoby to też dotyczyć sytuacji prywatnych. – Nigdy nie szukałem odpowiedzi na to pytanie – wyznał prezydent. – Jednak gdy jest się prezydentem, to prywatne życie jest... specyficzne. Ja osobiście zakładam, że całe moje życie jest podporządkowane temu urzędowi, ze wszystkimi konsekwencjami.

Dodał, że prezydent kraju nie powinien być podsłuchiwany. – To przekroczenie pewnych barier czyli coś, z czym mamy dość często do czynienia w polskiej polityce – powiedział. – Gdyby okazało się, że jestem podsłuchiwany przez służby mojego kraju, który ma mi zapewnić bezpieczeństwo wywiadowcze i kontrwywiadowcze, to zakładałbym, że dzieje się tak dla dobra państwa.

Jednak służby działają niezgodnie z prawem to jest to skandal

Andrzej Duda przyznał, że nie zna żadnego powodu, dla którego miałby być podsłuchiwany legalnie. – Jednak gdyby ktoś zrobił to nielegalnie, to powinien ponieść wszelkie konsekwencje karne – powiedział. – Proszę pamietać o tym, że nasze służby mają pewne prawa i instrumenty, z których mogą korzystać. Jednak jeżeli działają niezgodnie z prawem to jest to skandal, który powinien zakończyć się w sądzie. Dodatkowo jeśli dane zdobyte w ten sposób są niezabezpieczone, jeśli wyciekają poza naszą kontrolę, to jest to niewybaczalne – dodał.

Gdyby ktoś podsłuchiwał prezydenta nielegalnie, to powinien ponieść wszelkie konsekwencje karne

prezydent Andrzej Duda

Prezydent został też zapytany, czy prezes PiS Jarosław Kaczyński powinien wybrać się na emeryturę. – Każdy ma swoje zdanie i każdy powinien decydować, czy czuje się wystarczająco silny, by dalej działać – tłumaczył. – Moim zdaniem w PiS przynajmniej powinna powstać sytuacja, gdy młodzi ludzie mają coś do powiedzenia, powinien pokazać się młody duch.

Nie chciał się jednak wypowiedzieć, czy prezes Kaczyński powinien dalej stać na czele partii. – Ja nie jestem członkiem PiS i nie głosuję – tłumaczył. – Nie było w Polsce takiego zwyczaju, żeby prezydent wracał do bieżącej polityki. Z tego co wiem, żaden z dotychczasowych prezydentów tego nie zrobił.

Jeśli prezes Kaczyński poprosi o rozmowę, to zostanie przyjęty

Odniósł się też do „szorstkiej przyjaźni” z Jarosławem Kaczyńskim. Padło stwierdzenie, że obaj politycy nie kontaktują się ze sobą od trzech lat. – Jeśli prezes poprosi o rozmowę, to zostanie przyjęty – powiedział prezydent. – Podobnie jak premier Donald Tusk prosi o rozmowę, to się z nim spotykam – dodał.

Czytaj więcej

Donald Tusk i Andrzej Duda razem polecą do USA. Z jakiej okazji?

Jak dodał, prezydent i premier na bieżąco się ze sobą kontaktują. – Nie dzwonimy do siebie często, ale wtedy, kiedy trzeba – rozmawiamy – wytłumaczył. – Zdarza się, że to ja dzwonię do premiera, np. gdy otrzymałem zaproszenie na spotkanie od prezydenta Francji Emanuela Macrona. Prowadzenie polityki zagranicznej konstytucyjnie jest w gestii rządu.

Jak dodał, ma o premierze bardzo dobre zdanie. – Premier Tusk jest niezwykle kompetentnym politykiem, z wielkim doświadczeniem i wielką wiedzą – zaznaczył.

Tabletki „dzień po” pod kontrolą

Prezydent odniósł się też do nowelizacji prawa farmaceutycznego, dzięki której tabletkę „dzień po” mozna byłoby kupić w aptece bez recepty. – Obecnie te tabletki też można kupić, ale dzieje się to pod pewną kontrolą – tłumaczył. – Według nowych przepisów tej kontroli miałoby już nie być.

Nie powiedział jednak jasno, czy podpisze ustawę. – Na razie musi ona przejść przez Senat, jeśli trafi na moje biurko, to ją przeanalizuję i wtedy podejmę decyzję – zaznaczył.

Przyznał jednak, że nie jest zwolennikiem nowych rozwiązań. – Podpisałem m.in. ustawę zabraniającą młodzieży korzystać z solariów, a tu mamy do czynienia z tabletką, która wprowadza do organizmu burzę hormonów – zaznaczył.

Prezydent został zapytany, czy nie obawia się, że był podsłuchiwany przez polskie służby za pomocą Pegasusa. Mogłoby to też dotyczyć sytuacji prywatnych. – Nigdy nie szukałem odpowiedzi na to pytanie – wyznał prezydent. – Jednak gdy jest się prezydentem, to prywatne życie jest... specyficzne. Ja osobiście zakładam, że całe moje życie jest podporządkowane temu urzędowi, ze wszystkimi konsekwencjami.

Dodał, że prezydent kraju nie powinien być podsłuchiwany. – To przekroczenie pewnych barier czyli coś, z czym mamy dość często do czynienia w polskiej polityce – powiedział. – Gdyby okazało się, że jestem podsłuchiwany przez służby mojego kraju, który ma mi zapewnić bezpieczeństwo wywiadowcze i kontrwywiadowcze, to zakładałbym, że dzieje się tak dla dobra państwa.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Donald Tusk w Pałacu Prezydenckim mówił m.in. o TVP i sprawie sędziego Szmydta
Polityka
Bronisław Komorowski: Seria pożarów sprawką Rosjan? To byłoby dosyć śmieszne
Polityka
Rolnicy protestują w Sejmie. Rozpoczęli strajk głodowy
Polityka
Andrzej Duda dokonał zmian w rządzie Tuska. Wcześniej rozmawiali w cztery oczy
Polityka
Komisja śledcza ds. Pegasusa. Świadek odmówił złożenia przyrzeczenia i opuścił salę