Dla niewidomych zastosowanie takiej klawiatury to może być przełom w korzystaniu z nowoczesnych technologii.
- Wyobraźmy sobie niewidomego w sali wykładowej. Jak będzie robił notatki? A na ulicy, gdy chciałby zapisać numer telefonu? To prawdziwe wyzwania, z którymi muszą się zmagać niewidzący i niedowidzący każdego dnia — mówi prof. Adrian Lew z Uniwersytetu Nowego Meksyku.
Istnieją wprawdzie maszyny umożliwiające wprowadzanie tekstu na klawiaturze Braille'a. — Takie urządzenia kosztują jednak od 3 do 6 tys. dolarów. Natomiast tablety są dostępne za ułamek tej ceny, a potrafią znacznie więcej — przekonuje Sohan Dhamaraja — jeden ze studentów, którzy opracowali projekt klawiatury.
Największą przeszkodą był brak fizycznych klawiszy — i ich dotyku umożliwiającego upewnienie się, że naciskamy odpowiedni guzik.
- Zamiast zmuszać ludzi do odnajdywania klawiszy, sprawiliśmy, że klawisze odnajdują palce — tłumaczy Dhamaraja.