Aktualizacja: 05.05.2017 23:00 Publikacja: 04.05.2017 18:22
Foto: Flickr, fot. Raffaele Lisi
Co pewien czas budzi się do życia któryś z około 800 potencjalnie aktywnych wulkanów. Choć najbardziej niebezpieczne z nich są stale monitorowane, i tak nie zawsze udaje się przewidzieć moment wybuchu.
Tuż przed erupcją magma znajdująca się pod ziemią przemieszcza się, powodując deformację gruntu. Zwykle ruch ten zaczyna się z boku wulkanu lub na skraju krateru. Najłatwiej dostrzec takie zmiany z kosmosu. Dlatego brytyjscy naukowcy w ramach projektu COMET opracowali system monitorowania obszarów aktywnych wulkanicznie za pomocą dwóch satelitów Sentinel-1. Skanują one powierzchnię ziemi, a raporty wysyłają do centrum COMET. Dane są analizowane metodą satelitarnej interferometrii radarowej, która wykrywa zmiany rzędu kilku milimetrów.
W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w tym” Bogusław Chrabota rozmawia z prof. Pawłem Poszytkiem, ekspertem zajm...
DeepSeek, Alibaba i inni. Jak chińska rewolucja w AI wpłynie na przyszłość technologii, biznesu i globalnej rywa...
Rozpoczęła się 6. edycja konkursu Kod Innowacji, skierowanego do firm i start-upów. W tym roku nagrodzone zostan...
B-21 "Raider" Sił Powietrznych USA odbył w piątek swój pierwszy lot, przybliżając moment wprowadzenia do floty...
Naukowcy z japońskiego uniwersytetu wykorzystali sztuczną inteligencję do stworzenia systemu, który - jak twierd...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas