Cztery dni latającego szpiega

Napędzana wodorem bezzałogowa maszyna Boeinga posłuży wojsku do prowadzenia długich misji rozpoznawczych. Pierwszy lot w przyszłym roku

Aktualizacja: 15.07.2010 00:44 Publikacja: 15.07.2010 00:43

Maksymalna prędkość Phantom Eye to zaledwie 150 węzłów (280 km na godz.) Może jednak utrzymywać się

Maksymalna prędkość Phantom Eye to zaledwie 150 węzłów (280 km na godz.) Może jednak utrzymywać się w powietrzu przez prawie 100 godzin

Foto: AP

– Tu nie chodzi o niewidzialność, tu chodzi o wytrzymałość – mówi Chris Haddox z badawczego oddziału Boeinga zajmującego się głównie technologią wojskową – Phantom Works. Samolot nazwany Phantom Eye będzie mógł utrzymywać się na wysokości 20 km przez całe cztery dni. Koncern przedstawił właśnie prototyp maszyny. Jeszcze w lecie samolot zostanie przetransportowany na poligon NASA, gdzie przejdzie pierwsze prawdziwe testy.

– Phantom Eye jest pierwszy i jedyny w swoim rodzaju i otwiera całkiem nowy rynek zbierania oraz transmisji danych – mówi Darryl Davis, prezes Boeing Phantom Works. – Jest doskonałym przykładem technicznej realizacji nowych pomysłów. Pokazuje, co już dziś można osiągnąć, jeśli chodzi o nieprzerwany wywiad, rozpoznanie i podsłuchiwanie.

Tajemnica możliwości tak długiego lotu kryje się w nietypowej konstrukcji maszyny. Phantom Eye ma sporą rozpiętość skrzydeł (46 metrów), a przy tym, jak określają to inżynierowie koncernu, ma „dość lekki” napęd. Do utrzymania tego kolosa w powietrzu służą zaledwie dwa czterocylindrowe silniki o pojemności 2,3 litra. Każdy dostarcza moc 150 koni – wynika z informacji Boeinga. I najciekawsze – jako paliwo służy im wodór.

– Ten projekt bardzo szybko się rozwija i cieszymy się, że mogliśmy skonstruować tak unikalną maszynę – mówi Drew Mallow, menedżer programu „Phantom Eye”. – Napęd na wodór jest kluczem do sukcesu tego samolotu. Jest bardzo skuteczny i zużywa mało paliwa. Jedynym produktem pracy silników jest woda, a więc w dodatku jest to jeszcze „zielony” samolot.

Z takimi silnikami Phantom Eye może zabrać na pokład sprzęt ważący nie więcej niż 200 kilogramów.

Testy maszyny będą prowadzone w kalifornijskiej bazie NASA Dryden Flight Research Center. Dziewiczy lot będzie trwał prawdopodobnie od czterech do ośmiu godzin.

– Tu nie chodzi o niewidzialność, tu chodzi o wytrzymałość – mówi Chris Haddox z badawczego oddziału Boeinga zajmującego się głównie technologią wojskową – Phantom Works. Samolot nazwany Phantom Eye będzie mógł utrzymywać się na wysokości 20 km przez całe cztery dni. Koncern przedstawił właśnie prototyp maszyny. Jeszcze w lecie samolot zostanie przetransportowany na poligon NASA, gdzie przejdzie pierwsze prawdziwe testy.

– Phantom Eye jest pierwszy i jedyny w swoim rodzaju i otwiera całkiem nowy rynek zbierania oraz transmisji danych – mówi Darryl Davis, prezes Boeing Phantom Works. – Jest doskonałym przykładem technicznej realizacji nowych pomysłów. Pokazuje, co już dziś można osiągnąć, jeśli chodzi o nieprzerwany wywiad, rozpoznanie i podsłuchiwanie.

Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska