Wśród setek znajomych na Facebooku, każdy z nas ma przynajmniej jednego, który już odszedł na zawsze. Nowa analiza przeprowadzona przez naukowców z Oxford Internet Institute (OII), przewiduje, że w ciągu pięćdziesięciu lat, liczba kont osób zmarłych może przewyższyć liczbę żywych użytkowników Facebooka. Będzie to miało poważne konsekwencje dla sposobu traktowania naszego cyfrowego dziedzictwa.
Analiza przewiduje, że jeśli największa na świecie sieć społecznościowa będzie się rozwijać w obecnym tempie, liczba zmarłych użytkowników Facebooka może osiągnąć sięgnąć nawet 4,9 mld przed końcem wieku. W tym scenariuszu liczba zmarłych może przewyższyć liczbę żyjących do 2070 roku.
„Statystyki te rodzą nowe i trudne pytania o to, kto ma prawo do wszystkich tych danych, w jaki sposób należy nimi zarządzać w najlepszym interesie rodzin i przyjaciół zmarłego oraz jak zostaną wykorzystane przez przyszłych historyków dla zrozumienia przeszłości” - powiedział główny autor badania, Carl Öhman.
Problem cyfrowych szczątków dotknie wszystkich użytkowników mediów społecznościowych. To nieuniknione, ale jednocześnie jest czymś co po sobie pozostawimy. Te dane to więcej niż fragmentaryczna pamięć o zmarłym. Ich suma, stworzona z wielu pojedynczych profili stanie się częścią globalnego dziedzictwa cyfrowego, które złoży się na obraz populacji.
„Nigdy wcześniej w historii nie zgromadzono w jednym miejscu tak ogromnego archiwum ludzkich zachowań i kultury. Wgląd do tego archiwum będzie w pewnym sensie miał na celu badanie naszej historii. Dlatego ważne jest aby dostęp do tych danych historycznych nie był ograniczony do jednej firmy nastawionej na zysk. Ważne jest zapewnienie przyszłym pokoleniom możliwości korzystania z naszego dziedzictwa cyfrowego w celu zrozumienia przeszłości” – powiedział David Watson, współautor badania.