Aktualizacja: 03.11.2015 20:00 Publikacja: 03.11.2015 20:00
Napęd nie powinien działać, a działa, łamiąc prawa fizyki
Foto: materiały prasowe
Paul March z NASA Johnson Space Center jest zatrudniony w specjalnym laboratorium zajmującym się fizyką nowych napędów kosmicznych. Nieoficjalnie komórkę tę nazywa się NASA Eagleworks. Bada tam napęd o nazwie EM Drive opracowany przez brytyjskiego inżyniera Rogera Shawyera.
Urządzenie to działa tylko dzięki energii elektrycznej – bez jakiegokolwiek paliwa – i może służyć jako źródło napędu dla sond kosmicznych i pojazdów załogowych. Harold White, też z NASA Eagleworks, oblicza, że z takim napędem lot na Księżyc zająłby kilka godzin, a na Marsa – 70 dni.
W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w tym” Bogusław Chrabota rozmawia z prof. Pawłem Poszytkiem, ekspertem zajm...
DeepSeek, Alibaba i inni. Jak chińska rewolucja w AI wpłynie na przyszłość technologii, biznesu i globalnej rywa...
Rozpoczęła się 6. edycja konkursu Kod Innowacji, skierowanego do firm i start-upów. W tym roku nagrodzone zostan...
B-21 "Raider" Sił Powietrznych USA odbył w piątek swój pierwszy lot, przybliżając moment wprowadzenia do floty...
Naukowcy z japońskiego uniwersytetu wykorzystali sztuczną inteligencję do stworzenia systemu, który - jak twierd...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas