Od 30 kwietnia 2016 roku Lasom Państwowym (reprezentującym Skarb Państwa) przysługuje pierwokup prywatnych gruntów leśnych. Mowa o działkach oznaczonych jako las w ewidencji gruntów i budynków, przeznaczonych do zalesienia w miejscowym planie bądź warunkach zabudowy, czy gruntach objętych uproszczonym planem urządzenia lasu. W przypadku chęci zbycia takich nieruchomości konieczne jest zawarcie umowy warunkowej i odczekanie miesiąca. W tym czasie Lasy Państwowe (LP) mogą skorzystać z prawa nabycia ziemi.
Od momentu wejścia w życie ustawy nadleśnictwa z całej Polski złożyły do dyrektora generalnego LP 218 wniosków o wyrażenie zgody na nabycie gruntu leśnego, który był sprzedawany przez osobę fizyczną bądź prawną. – Do 9 kwietnia 2018 r. nadleśnictwa nabyły 69 nieruchomości, powierzchnia tych gruntów to 163,95 ha – informuje Anna Malinowska, rzecznik prasowy LP.
Nie we do wszystkich transakcjach, wobec których LP zdecydowały się skorzystać z prawa pierwokupu, zgodziły się z ceną nieruchomości. W przypadku pięciu spraw – po uprzednim przeprowadzaniu wycen – wystąpiły do sądu o ustalenie wartości działek leśnych (gdzie powołano biegłych rzeczoznawców). Trzy z nich już się zakończyły, a wartości nieruchomości ustalone przez sąd były niższe niż ceny z aktów notarialnych i umów warunkowych.
I tak działkę, którą zamierzano sprzedać za 25 tys., Lasy nabyły na podstawie wartości ustalonej przez sąd za 7700 zł, działkę oferowaną za 400 tys. za 371 tys. i wreszcie działkę o wartości określonej w umowie warunkowej na 300 tys. nabyto za 173 670 zł. W przypadku dwóch nieruchomości (o wartości transakcyjnej odpowiednio 307 736 oraz 120 000) sprawy się jeszcze nie skończyły.
Prawnicy krytykują sposób redakcji przepisów, na mocy których polski narodowy monopolista drzewny może kwestionować ceny nieruchomości, które chce nabyć w drodze pierwokupu.