Przełomowym momentem w rozwoju urbanistycznym Wrocławia okazały się wojny napoleońskie. Po wkroczeniu w 1807 roku do miasta wojsk francuskich zaczęto burzyć dotychczasowe umocnienia fortyfikacyjne, co w niedalekiej przyszłości pozwoliło miastu rozrastać się poza dotychczasowe granice. 20 lat później korespondent lwowskich „Rozmaitości" pisał z zachwytem: „Po zniesieniu dawnych murów twierdzy założono dookoła miasta tak piękne aleje przyozdobione kioskami kwiatów, że co do piękności trudno podobne znaleźć w jakimkolwiek innym mieście tego regionu".
Wielki boom w małym mieście
Poszerzenie granic miasta oraz dynamiczny przyrost liczby ludności sprawiły, że w drugiej połowie XIX wieku we Wrocławiu nastąpił boom budowlany. Z niedużego ośrodka poniżej 80 tys. mieszkańców przez jedno stulecie Wrocław stał się metropolią, w której mieszkało pół miliona ludzi. Nic dziwnego, że architekci (pełniący wówczas rolę projektantów i budowniczych) nie nadążali z realizowaniem zleceń na wielkomiejskie kamienice, popularnie nazywane czynszówkami. Jedna z najbardziej reprezentacyjnych kamienic czynszowych powstała tutaj w 1899 roku na zlecenie zamożnego handlowca Kaspera Mugena.
Zlokalizowana pod dzisiejszym adresem Krasińskiego 21/23 kamienica została zaprojektowana przez Wilhelma Hellera, zaczynającego wówczas karierę architektoniczną. Wilhelm Heller urodził się w 1872 roku w Bielsku, w 1908 uzyskał stopień doktora na Uniwersytecie Technicznym w Berlinie. Doktoryzował się na podstawie rozprawy dotyczącej słowiańskiej architektury ludowej. Należał do Śląskiego Towarzystwa Folklorystycznego. Po dojściu do władzy nazistów, z powodu swojego żydowskiego pochodzenia, został pozbawiony tytułu naukowego oraz niemieckiego obywatelstwa. Dalsze jego losy nie są znane.
We Wrocławiu Heller tworzył zwykle samodzielnie, ale współpracował również z atelier architektonicznym braci Gunther. Zaprojektował m.in. kamienicę na rogu dzisiejszych ulic Prusa i Świętokrzyskiej, a także przy ulicy Podwale Oławskie. Był autorem projektu domu pogrzebowego na cmentarzu żydowskim w Głogowie.
Kilka bardzo udanych realizacji Hellera znajduje się w Bytomiu. W 2017 roku ukazała się jedyna jak dotąd polskojęzyczna książka poświęcona twórczości tego artysty, autorstwa Marka Wojcika, zatytułowana „Wilhelm Heller i jego secesyjne projekty dla Bytomia".