W Portugalii nęcą plaże, klify i pola golfowe

Trzypokojowy apartament o powierzchni 237 mkw. w Cascais można mieć za 2,6 mln euro. W cenie jest plaża u stóp i widok na ocean. Sześciopokojowa willa w Estoril to już wydatek rzędu 3,9 mln euro. Oferty znajdziemy w Portugal Sotheby's International Realty. – Zamożni Polacy coraz częściej interesują się nieruchomościami za granicą – mówi Magdalena Kuciewicz z polskiego oddziału tej agencji. – To sposób na ulokowanie kapitału i czerpanie zysków z najmu, ale też na spędzanie urlopu we własnym domu lub apartamencie.

Ostatnie lata przyniosły wzrost zainteresowania Portugalią. – Dobra pogoda, bezpieczeństwo, malownicze krajobrazy i dogodne połączenia lotnicze gwarantują stały napływ turystów, co przekłada się na powodzenie inwestycji – tłumaczy Kuciewicz. – Największym zainteresowaniem cieszy się portugalskie wybrzeże, a szczególnie Lizbona i okolice. To jedno z popularniejszych miejsc na inwestycje w tzw. drugie domy.

Gorący rynek

Na przepiękne portugalskie oceaniczne plaże, klify i małe urocze miasteczka zwraca uwagę Grzegorz Wojciechowski z firmy Calacosta Home in the Sun. – Portugalia ma też wiele innych zalet: bujną roślinność, najlepsze pola golfowe w Europie, wyjątkowe krajobrazy – opowiada. – Nie można zapomnieć o doskonałej kuchni, bogatej w ryby i owoce morza. Ulubione miejsca naszych klientów to rejon Algarve, Lizbona i Cascais.

– Portugalski rynek nieruchomości jest gorący jak tamtejszy klimat – dodaje Aldona Leszczyńska-Mikulska, radca prawny z kancelarii GWW, która doradza w transakcjach za granicą. – Popyt na domy i mieszkania jest większy niż podaż. Liczba obcokrajowców, w tym Polaków, którzy inwestują na portugalskim rynku, stale rośnie. Najczęściej wybieramy Lizbonę i okolice Cascais i Estoril, zwane Riwierą Lizbońską, położoną ok. 30 km od Lizbony. To między innymi ta lokalizacja sprawia, że jest to najbardziej popularny kierunek. Dojazd do stolicy zajmuje ok. 35 minut samochodem. Algarve upodobały sobie osoby marzące o plażowaniu przez większą część roku.

Z analiz GWW wynika, że osoby, które kupują nieruchomości w celach czysto inwestycyjnych, wybierają apartamenty i mieszkania w dobrze skomunikowanych z lotniskami popularnych miejscowościach, jak Lizbona, włączając Cascais i Estoril, a także Porto. – Ci, którzy chcą się sami cieszyć spokojnym życiem i wspaniałym klimatem, zazwyczaj decydują się na apartamenty i domy nad oceanem na Riwierze Lizbońskiej i w regionie Algarve – mówi Aldona Leszczyńska-Mikulska.

Potwierdza to Grzegorz Wojciechowski. – Atrakcyjne nieruchomości kupowane inwestycyjnie znajdują się w Lizbonie. Miasto przeżywa najazd turystów z całego świata, którzy chętnie wynajmują apartamenty w atrakcyjnych dzielnicach – mówi. – Okolice Lizbony są też bardzo ciekawe dla poszukujących nieruchomości blisko plaży i jednocześnie w pobliżu dużej aglomeracji. Można mieć apartament lub willę w Cascais, korzystać z uroków życia na plaży, a jednocześnie można w 30 minut znaleźć się w centrum europejskiej stolicy – opowiada.

Ceny apartamentów nad oceanem zaczynają się od ok. 150 tys. euro. – Samo Cascais jest uznawane za luksusową lokalizację, więc ceny są wyższe – mówi ekspert. – Algarve to zaś gwarantowana pogoda, bezkresne plaże i doskonała infrastruktura dla turystów. Ulubione miejscowości to Faro, Lagos, Quinta do Lago, Villamoura, Portimão. Jest to raj dla miłośników dobrej pogody, plaż i kąpieli słonecznych. Fani golfa znajdą tam jedne z najlepszych pól golfowych na świecie.

Grzegorz Wojciechowski podkreśla, że polscy klienci poszukują apartamentów blisko plaży w kompleksach z basenami, a ci bardziej wymagający, z grubszym portfelem – nowoczesnych willi z widokiem na Ocean Atlantycki. – W tym rejonie wakacyjne nieruchomości kupiło wielu polskich przedsiębiorców – zauważa. – Ceny w rejonie Algarve położone na osiedlach z basenami, ogrodami, blisko pól golfowych zaczynają się od ok. 150 tys. euro. Wspaniałe wille można kupić od ok. 500 tys. euro.

– Ceny zależą od wielu czynników, przede wszystkim od lokalizacji – zwraca uwagę Tomasz Piejak, aplikant adwokacki z kancelarii GWW. – Ważne też, czy kupujemy na rynku pierwotnym czy wtórnym, czy nieruchomość wymaga dodatkowych nakładów, remontów, czy ma ładny widok, czy jest ogród i basen. Za przyzwoity apartament nad oceanem w Algarve zapłacimy 250–400 tys. euro. Ceny domów z basenem wynoszą już 600 tys.–2 mln euro. Za mieszkanie studio w Lizbonie zapłacimy 200–300 tys. euro, a za lokal z jedną sypialnią – 250–450 tys. euro. Mieszkanie z dwiema sypialniami kosztuje 400–750 tys. euro – podaje. Obcokrajowcy ubiegający się o kredyt w portugalskich bankach mogą liczyć na finansowanie 60–70 proc. ceny.

Inwestycja dla każdego

– Zasadniczo nie istnieją szczególne obostrzenia w stosunku do obcokrajowców kupujących nieruchomości w Portugalii – mówi Aldona Leszczyńska-Mikulska.

Rogério M. Fernandes Ferreira, adwokat i partner z portugalskiej kancelarii Rogério Fernandes Ferreira & Associados, zaznacza jednak, że muszą oni uzyskać portugalski numer identyfikacji podatkowej. – Przed zakupem nieruchomości powinniśmy zwrócić uwagę na jej przeznaczenie – czy jest to nieruchomość mieszkalna czy też przeznaczona na prowadzenie działalności gospodarczej. Późniejsza zmiana przeznaczenia będzie kosztowna i czasochłonna – przestrzega.