Na początku roku moja mama złożyła w spółdzielni wniosek o przekształcenie lokatorskiego prawa do lokalu we własność. Potem okazało się, że przepisy będą korzystniejsze, więc wycofała się, a jak tylko ustawa uwłaszczeniowa weszła w życie, złożyła wniosek na nowych zasadach. Niestety, dwa tygodnie temu, mama – członek spółdzielni – zmarła. Czy jako jej syn, spadkobierca, mam prawo domagać się realizacji jej podania, czy spółdzielnia może mi tego odmówić? Na co mogę liczyć?
(dane do wiadomości redakcji
Michał Niemirowicz-Szczytt , kancelaria bnt Neupert Zamorska & Partnerzy:
Odpowiedzi na pytanie zadane przez czytelnika należy poszukiwać w ustawie z 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (tekst jednolity – DzU z 2003 r., nr 119, poz. 1116 z poz. zm.) zwanej dalej w skrócie u.s.m.
Z ustawy tej wynika (art. 481), że jeżeli członek spółdzielni, któremu przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, przed śmiercią wystąpił z żądaniem przeniesienia własności tego lokalu, to jego spadkobiercy, nawet jeżeli nie są członkami tej spółdzielni, mogą w dalszym ciągu żądać przeniesienia własności wspomnianego lokalu. Żądanie to powinni zawrzeć w stosownym złożonym przez siebie wniosku. Przyjmuje się wówczas, iż wniosek o przeniesienie własności lokalu został złożony w dniu pierwszego wystąpienia z żądaniem przez zmarłego członka spółdzielni.Przepis ten należy rozumieć w ten sposób, że o ile samo spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego nie jest dziedziczne, to roszczenie członka o ustanowienie odrębnej własności lokalu powstałe z chwilą złożenia stosownego wniosku przechodzi na spadkobierców, i to niezależnie od tego, czy zmarły spełnił warunki finansowe konieczne do przewłaszczenia.