W wielu miastach pośrednicy obserwują niewielkie ożywienie na rynku wynajmu mieszkań. Nadal jednak z reguły podaż przewyższa popyt. W ofertach pojawia się coraz więcej lokali lepiej wyposażonych. Powoli rosną ceny za wynajęcie mniejszych mieszkań.
Zdaniem pośredników część osób, które do niedawna rozglądały się za mieszkaniem do nabycia, ostatecznie decyduje się teraz na wynajem. Przemysław Szkutnik z gdańskiego Ober-Haus uważa, że jest to efekt większych niż przed rokiem trudności w uzyskaniu tanich kredytów hipotecznych na zakup własnego lokum.
Najbardziej poszukiwane są mniejsze, jedno- i dwupokojowe mieszkania, dlatego minimalnie rosną w ostatnich miesiącach ceny ich najmu.
Przy wyborze lokali nadal dużą rolę odgrywa dobra komunikacja z centrum. W Warszawie preferowane są te w pobliżu stacji metra. Chętniej wynajmowane są wszędzie obiekty z garażem lub miejscem postojowym, w osiedlach z ochroną. Poprawia się wyposażenie mieszkań na wynajem, bo na nieodnowione i słabo urządzone nie ma już chętnych.
Wzrasta zainteresowanie mieszkaniami komfortowymi, wręcz luksusowymi. Wysokiego standardu poszukują głównie firmy dla pracowników wyższego szczebla. Często są to cudzoziemcy. Stawki za duże, atrakcyjne mieszkania w największych miastach, jak Warszawa czy Kraków, wahają się od 3 do 6 tys. zł.