Tomasz Iwan, prezes najstarszego na Lubelszczyźnie Biura Nieruchomości mgr Jerzy Kleczkowski, uważa, że do ofert deweloperów reklamujących swojej inwestycje jako apartamenty należy podchodzić bardzo ostrożnie. To, co proponują klientom w Lublinie, można uznać jedynie za mieszkania o podwyższonym standardzie.
– Ciężko za apartament uznać dwupokojowe mieszkanie o średniej powierzchni około 30 mkw., choćby było w najlepszej lokalizacji. Większość tych budynków ma okna z PCW i standardowe wykończenie. Przecież nie można za przejaw komfortu uznać windę w czteropiętrowym budynku – mówi Tomasz Iwan.
Potwierdza to Dominika Tylińska, analityk rynku nieruchomości warszawskiej firmy Home Consulting. Uważa, że w przypadku Lublina trudno jest mówić o rynku apartamentów. Nie jest to rynek na tyle dojrzały i atrakcyjny, by można było go porównywać z największymi miastami w Polsce, w których oferowane apartamenty spełniają standardy najwyższej jakości.
– W Lublinie pojawiają się oferty z segmentu apartamentowego, ale mają one raczej charakter pojedynczych budynków o podwyższonym standardzie niż zwartych kompleksów apartamentowych. Są to też pojedyncze lokale o charakterze apartamentowym, uzupełniające całość oferty danego projektu, wyróżniające się największym metrażem, położeniem na najwyższych piętrach i atrakcyjnym widokiem z okna – mówi Dominika Tylińska.
Według opinii miejscowych pośredników nieruchomości oferta mieszkań o podwyższonym standardzie jest także bardzo płytka. Jest zaledwie kilka obiektów, które można podciągnąć pod apartamenty, np. pojedyncze budynki przy ul. Chodźki, Bema, Cichej oraz przy Spokojnej. Zlokalizowane są w centrum Lublina. Do tej ostatniej nieruchomości lokatorzy wprowadzili się w ubiegłym roku. Do wykończenia budynku użyto szkła, stali, granitu i naturalnego drewna. Każde z 36 mieszkań (80 – 145 mkw.) ma duży balkon (18 mkw.), podłączenie do centralnego odkurzacza, higrosterowanie i wysoki sufit. Poszczególne pokoje wyposażone są w oddzielną sieć mediów. Na ostatniej, szóstej kondygnacji znajdują się tarasy i ogród zimowy, a pod ziemią parking. Tworzona jest siłownia. Budynek przez całą dobę monitorują i nadzorują ochroniarze. Ostatni właściciele, którzy się tu wprowadzili, płacili po 7 tys. zł za mkw. Przedstawiciel spółki Idea Invest, która była deweloperem tej nieruchomości, wyjaśnia, że wszystkie mieszkania zostały już sprzedane.