– Zły zarząd wspólnoty mieszkaniowej to nie tylko ten, który marnotrawi czy wręcz defrauduje powierzone środki, ale także ten gospodarujący nieudolnie. W rezultacie jego działań jakość obsługi budynku może być niewłaściwa. Nie należy się zatem kierować żadnym sentymentem, tylko dbając o dobro wspólnoty, odwołać jej kierownictwo – ocenia Witold Kalinowski, doradca sejmowy do spraw polityki mieszkaniowej.
– Trzeba jednak pamiętać, aby zorganizować to rozsądnie i nie dać się porwać emocjom. Należy wskazać braki i położyć nacisk np. na zalety profesjonalnego zarządcy nieruchomości, jeżeli takiego akurat zamierza się powołać.
Odwołanie zarządu jest poważnym krokiem. Należy złożyć oficjalny wniosek o zwołanie walnego zebrania właścicieli lokali należących do wspólnoty, podczas którego trzeba podjąć uchwałę o odwołaniu obecnego zarządu i wyborze nowego.
– Na wniosek właścicieli mających łącznie 10 proc. udziałów w nieruchomości wspólnej zarząd ma obowiązek zwołać takie zebranie. Aby zarząd został jednak odwołany, muszą za tym głosować osoby mające łącznie ponad 50 proc. udziałów. W małej wspólnocie, czyli do siedmiu lokali, rolę zarządu pełni ogół właścicieli. W sprawach, które nie przekraczają zadań zwykłego zarządu, decyzje podejmowane są większością głosów. Jeżeli jest jednak czynność przekraczająca kompetencje zwykłego zarządu, to decyzja musi być podjęta jednomyślnie – podkreśla Janusz Gdański, ekspert Ogólnopolskiej Izby Gospodarki Nieruchomościami.
W dużych wspólnotach głosy są liczone z reguły udziałami. Właściciele mogą jednak przyjąć zasadę, wedle której jeden właściciel ma jeden głos. Jeżeli po odwołaniu zarządu zostanie wybrany nowy, to problem można uznać za rozwiązany. Gorzej jednak, gdy mieszkańcy nie mogą dojść do porozumienia. Do zarządu wspólnoty – najlepiej jednoosobowego – można wybrać także kompetentną osobę z zewnątrz, profesjonalnego zarządcę nieruchomości.