Zdaniem pośredników ci, którzy chcą teraz sprzedać willę czy segment, powinni obniżyć ceny. I to wywoławcze, a nie dopiero podczas negocjacji.
Z barometru „Rz” wynika, że w ciągu roku średnie ceny mogą pójść w dół o 2 – 3 proc., podczas gdy w ostatnich latach rosły. Jaka będzie sytuacja w handlu domami w dalszej przyszłości, zależeć będzie od tego, czy kryzys na rynkach finansowych się pogłębi, czy też problemy zostaną złagodzone.
Obecnie zainteresowanie koncentruje się na tańszych domach. Mogą to być obiekty nowe, do wykończenia albo małe budynki poza miastem, do których można się od razu wprowadzić bez większych nakładów finansowych. Nabywcy zwracają uwagę na lokalizację, funkcjonalność projektu i koszty utrzymania.[i]Anna Sielanko - redaktor „Rz”[/i]
[ramka][b]Mariusz Andrzejczak, Invest Komfort SA[/b]
[b]Rządzi klient, nie sprzedający[/b]