Blokowiska mają więcej zwolenników z powodu niższych cen

– Z analizy ofert sprzedaży mieszkań dostępnych w naszym serwisie wynika, że lokale w budynkach wzniesionych w technologii wielkopłytowej stanowią ok. 18 proc. wszystkich ofert z Warszawy. Ich ceny uzależnione są przede wszystkim od lokalizacji. Istotną rolę odgrywa też powierzchnia oraz stan lokalu – mówi Marcin Drogomirecki z serwisu Oferty.net.

W blokach z wielkiej płyty łatwo jest znaleźć mieszkania małe – kawalerki czy niewielkie mieszkania dwupokojowe, które niezmiennie cieszą się zainteresowaniem ludzi młodych kupujących swoje pierwsze lokum.

Ceny mieszkań w budynkach z wielkiej płyty kształtują się na poziomie od 5,2 tys. zł za mkw. na Targówku do 10 tys. w centrum i na Mokotowie.

– Są też sporadyczne przypadki, w których ceny sięgają 13 tys. zł za mkw., ale są to raczej pobożne życzenia właścicieli niż cena choćby zbliżona do tej, za którą mieszkanie uda się sprzedać – uważa analityk.

Według danych agencji Bracia Strzelczyk mieszkania z wielkiej płyty do 2006 r. kosztowały 4,5 – 5 tys. zł, w latach 2007 – 2008 ich ceny wzrosły do 7, a nawet 8 tys. zł za mkw. Teraz kosztują średnio 6 – 7 tys. zł za mkw. i przy zmniejszającym się ogólnym popycie będą dalej taniały.

– Mieszkania wybudowane w tej technologii cieszą się umiarkowanym powodzeniem i ważnym kryterium przy wyborze takiego lokalu jest cena. Np. ceny mieszkań na Gocławiu, Ursynowie mogą przekroczyć 7 tys. zł za mkw., podczas gdy na Bródnie, Bemowie, Targówku oscylują w okolicach 6 tys. zł za mkw. – mówi Leszek Baranowski.

– Mieszkania w wielkiej płycie w dużym stopniu kwalifikują się do rządowego programu „Rodzina na swoim”. Według naszych kalkulacji co trzecie mieszkanie z wielkiej płyty w Warszawie posiada ceny ofertowe niższe od ustawowego wskaźnika, co powoduje, że nawet do 40 proc. tego typu lokali w Warszawie kwalifikuje się do rządowego programu dopłat – mówi Mariusz Kania z agencji Metrohouse.

Według tego biura nieruchomości ceny lokali w wielkiej płycie są sprzedawane po średnich cenach mieszczących się w szerokich widełkach 5,5 – 7,5 tys. zł za mkw. Najtańsze oferty odnajdziemy na Targówku i Tarchominie, nieco droższe – w Ursusie i na Bemowie. Tam właśnie powinny szukać mieszkań osoby, które dysponują zdolnością kredytową niższą niż 300 tys. zł, a mają nadzieję na zakup dwupokojowego mieszkania – wybór ofert tego typu mieszkań jest duży. Można trafić na bardzo ciekawe propozycje.

Zdaniem Mariusza Kani lokale z wielkiej płyty są pewnym rozwiązaniem dla wszystkich tych, którzy w wyniku zawirowań na rynku kredytowym musieli się pożegnać z myślą o mieszkaniu o wyższym standardzie. Zazwyczaj taki zakup nie jest traktowany jako docelowy, ale doraźne zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Świadczy o tym dość duża rotacja wśród mieszkańców blokowisk.

– Przy stosunkowo niskich cenach wielkiej płyty powraca temat nabywania tego typu lokali z przeznaczeniem na wynajem. Są lokalizacje, które gwarantują wysokie zainteresowanie wynajmem mieszkań, co daje pewny zysk dla właściciela – mówi Mariusz Kania .

Według Marcina Drogomireckiego, o ile w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy w mediach niemalże rozpętała się nagonka na mieszkania w wielkiej płycie, o tyle teraz takie lokale zdają się ponownie wracać do łask. Ich zaletą są bowiem niższe, znacznie przystępniejsze ceny, często w bardzo dobrych lokalizacjach.

– Decyzjom o zakupie mieszkań w takich budynkach sprzyjają też przeprowadzane remonty budynków, po których i elewacje, i klatki schodowe ponownie nabierają blasku – uważa analityk.Beata Kalinowska

[ramka][b]Mieszkania w wielkiej płycie [/b]

[b]Oferty do wzięcia[/b]

- Bródno, ul. Krasnobrodzka, dwa pokoje, 46 mkw., cena 285 tys. zł

- Gocław, ul. Złotej Wilgi, trzy pokoje, 60 mkw., cena 434 tys. zł

- Mokotów, Nicejska, jeden pokój, 31 mkw., cena: 237 tys. zł